Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mejza do Thun: niech się pani przeprowadzi do Berlina albo na Lampeduse

Daniel Sawicki
Daniel Sawicki
Czy naprawdę chce pani sprowadzić tu ludzi, którzy będą atakować kobiety, gwałcić i mordować? Jako mężczyzna mówię wprost, że nie zgadzam się na coś takiego – mówił Łukasz Mejza
Czy naprawdę chce pani sprowadzić tu ludzi, którzy będą atakować kobiety, gwałcić i mordować? Jako mężczyzna mówię wprost, że nie zgadzam się na coś takiego – mówił Łukasz Mejza Daniel Sawicki
„Mury chińskie i żelazne kurtyny już były. Bezpieczeństwo nie polega na zaporach, tylko na przestrzeganiu prawa”. Takie tezy wygłosiła w Zielonej Górze europosłanka Polski 2050 Róża Thun.

Thun od dawna wpisuje się w antypolską narrację, polegającą na otwarciu naszej wschodniej granicy dla hord młodych mężczyzn z Azji i Afryki, najeżdżających państwa Unii Europejskiej. Polska wschodnia granica jest ostatnią rubieżą, którą muszą sforsować migranci chcący dostać się na teren państw Unii. To, co wyrabiali oni na granicy i ich ataki na polskich strażników granicznych, policjantów oraz wojsko można było oglądać we wszystkich mediach.

Nie przeszkadza to jednak byłej europosłance Platformy Obywatelskiej na jawne wspieranie akcji forsowania granicy przez Putina i Łukaszenkę, którzy na naszą wschodnią granicę sprowadzili kilkanaście tysięcy nielegalnych migrantów.

Teraz w ramach kampanii wyborczej Róża Thun przyjechała do Zielonej Góry. Odpowiadała na pytania dziennikarzy w kwestii bezpieczeństwa i przyjmowania nielegalnych imigrantów. Ze słów, które padły na spotkaniu w Zielonej Górze wynika, że polscy obrońcy granic, czyli straż graniczna, wojsko i policja łamali prawo, ponieważ powinni ułatwić nielegalnym migrantom wjazd na teren Polski. - Jeśli ktoś przeskakuje przez zaporę i wręcza strażnikowi dokument, że prosi o ochronę prawną, to strażnik ma obowiązek przyjąć pismo, udzielić na ograniczony okres ochrony prawnej, rozpatrzyć wniosek i odesłać, albo zostawić tę osobę w Strefie Schengen – mówiła Thun, zupełnie pomijając fakt, że już sama próba przedostania się do Polski w inny sposób niż przez przejście graniczne jest przestępstwem.

Do słów Róży Thun odniósł się poseł Łukasz Mejza, który przypomniał, do czego doprowadziło przyjmowanie nielegalnych migrantów w takich krajach jak Szwecja, Francja czy Włochy. Mejza nazwał sarkastycznie europosłankę „fanką polskiego bezpieczeństwa”.

- Czujemy się dziś w Zielonej Górze i całej Polsce bezpiecznie, w przeciwieństwie do mieszkańców, Paryża, Sztokholmu czy Berlina. Pani Róże Thun na temat bezpieczeństwa już wcześniej mówiła, że zapora na granicy oznacza, że nie mamy szacunku dla ludzkiego życia. Że jest symbolem tego jak traktujemy ludzi biednych, uciekających przed śmiercią. Z kolei na temat haniebnego filmu Agnieszki Holland opowiadała, że nadaje on Polsce prestiż. Te słowa to komedia, która pokazuje stosunek polityków opozycji do Polaków. Czy naprawdę chce pani sprowadzić tu ludzi, którzy będą atakować kobiety, gwałcić i mordować? Jako mężczyzna mówię wprost, że nie zgadzam się na coś takiego. Jeżeli pani chce, to proszę przeprowadzić się do Paryża, Berlina czy Lampeduse. My w woj.lubuskim chcemy czuć się bezpiecznie – podsumował poseł Łukasz Mejza.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska