Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Szprotawy i radni witali kwiatami burmistrza, który wrócił do urzędu. Jednak nadal ciąży nad nim zarzut korupcyjny

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Burmistrza Mirosława Gąsika witali mieszkańcy miasta, radni i przyjaciele.
Burmistrza Mirosława Gąsika witali mieszkańcy miasta, radni i przyjaciele. Małgorzata Trzcionkowska
W czwartek 20 sierpnia 2020 na stanowisko burmistrza Szprotawy wrócił Mirosław Gąsik. Przed ratuszem z kwiatami witali go radni, dawni współpracownicy i mieszkańcy miasta. - Bardzo dobrze, że wreszcie wrócił, bo podczas jego nieobecności był duży bałagan - stwierdziła Krystyna Wiktor, mieszkanka miasta. - Cieszę się, że wreszcie jest.

W środę 19 sierpnia Sąd Okręgowy w Zielonej Górze postanowił prawomocnie znieść sankcję polegającą na zakazie zajmowania stanowiska burmistrza przez Mirosława Gąsika. Tuż po wyjściu z sądu powiedział nam w rozmowie telefonicznej, że wraca do urzędu.

Wielka radość przed urzędem

W czwartek 20 sierpnia 2020 o godz. 8.00 przed ratuszem na burmistrza czekało ponad 20 osób. Wśród nich był Andrzej Stambulski, przewodniczący rady miasta. - Jestem przekonany o jego niewinności - podkreślił. - Cieszę się, że wraca na stanowisko.

W powitaniu burmistrza wziął udział m.in. Stanisław Tomczyszyn, wicemarszałek województwa lubuskiego, który przyjechał do Szprotawy Arkadiuszem Dąbrowskim, dyrektorem departamentu Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze. Obaj podkreślali, że są przekonani o niewinności M. Gąsika. - Złożę wniosek o odwieszeniu go w prawach członka Polskiego Stronnictwa Ludowego - zapowiedział wicemarszałek.

Czekał zamknięty gabinet

Było mnóstwo emocji, gdy w końcu M. Gąsik ruszył do swojego gabinetu. Tam okazało się, że jest on zamknięty. - Wczoraj (w środę 19 sierpnia 2020) pełniąca obowiązki burmistrza Ewa Gancarz zdała klucze i rozliczyła się ze mną - powiedziała nam Anna Arsenijević, zastępczyni Ewy Gancarz. - A dzisiaj ja zdałam klucze, pieczątki, itp. Czy nadal jest pani zastępcą burmistrza - zapytałam. - Na razie tak - odpowiedziała.
Po chwili klucze się znalazły i burmistrz Mirosław Gąsik po raz pierwszy od blisko 10 miesięcy wszedł do swojego gabinetu. - Pogłoski o mojej śmierci okazały się mocno przesadzone - przytoczył powiedzonko Marka Twaina. - Energia z którą startowaliśmy wraca.

[polecamy]20503905[/polecamy]

Czy będą czystki w urzędzie?

M. Gąsik zaznaczył, że jeszcze za wcześnie, żeby mówić o konktretnych działaniach. Chcielibyśmy zobaczyć, co się dzieje w urzędzie, bo ostanio mieliśmy problemy z jawnością - stwierdził radny Jerzy Chmara.
- Wszystkie nasze poczynania były jawne i transparentne, niczego nie ukrywaliśmy - dodał A. Stambulski. - Tego niestety brakowało w ciągu ostatnich miesięcy.

Bardzo dużo wsparcia od ludzi

Wielu mieszkańców Szprotawy pisało kartki i listy, które trafiały do burmistrza, do Aresztu Śledczego w Poznaniu. 18 maja 2020 przed Sądem Rejonowym w Żaganiu odbyła się pikieta, podczas której ludzie żądali sprawiedliwości dla M. Gąsika. - Dowiedziałem się o niej - zaznacza M. Gąsik. - Byłem bardzo poruszony ich wsparciem i odwagą. To m.in. pozwoliło mi przetrwać.
10 sierpnia 2020 pod szprotawskim ratuszem odbyła się kolejna manifestacja, zorganizowana przez mieszkankę Szprotawy Izabelę Glapińską. - Nie znałam wcześniej burmistrza - powiedziała. - Gdy była kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi, w internecie czytałam ataki na niego. Włączyłam się w dyskusję, bo zastanowiło mnie, że tylko on jest tak atakowany, a przecież kandydatów było aż pięciu. Dopiero później go poznałam i polubiłam.

Zarzut korupcyjny nadal ciąży

Przypomnijmy, że do aresztowania burmistrza Mirosława Gąsika doszło w środę, 23 października 2019 roku. Do Urzędu Miejskiego w Szprotawie weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przerywając mu spotkanie z pracownikami. . Wyszli z burmistrzem w kajdankach. Do sprawy zatrzymano również miejscowego księdza z półmilionową łapówką wziętą od agenta CBA oraz byłego geodetę miejskiego z Zielonej Góry. Ksiądz miał przyprowadzić agenta do urzędu, jako "inwestora". Areszt dla burmistrza był przedłużany kilkukrotnie przez Sąd Rejonowy w Żaganiu. W końcu wyszedł w lipcu 2020 r., po wpłaceniu 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Po zażaleniu Sąd Okręgowy w Zielonej Górze utrzymał sankcje w postaci poręczenia majątkowego, natomiast uchylił zawieszenie w czynnościach służbowych.

Kiedy będzie rozprawa przed sądem?

Na razie nie wiadomo kiedy, ani w jakim sądzie rozpocznie się rozprawa dotycząca afery korupcyjnej. Sąd Rejonowy w Żaganiu postanowił przekazać ją placówce wyższej instancji. - To na razie wygrana kolejna bitwa - zaznacza M. Gąsik. - Na wygranie wojny trzeba będzie poczekać.

Czytaj również na naszym portalu

Zobacz film UM w Szprotawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska