Przypomnijmy, wczoraj ok. 18.00 do banku przy ul. Pocztowej wszedł zamaskowany mężczyzna. Sterroryzował pracowników przedmiotem przypominającym pistolet i zażądał wydania pieniędzy. Pracownicy spełnili żądania.
Jak wczoraj nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, mogło to być 800 tys. zł. Rzecznik prasowy, z którym udało się nam dziś skontaktować, twierdzi, że kwota ta jest grubo przesadzona. - Nie mogę jednak zdradzić, jaką sumę zrabowano - mówi Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Bank Śląski.
P. Utrata dodaje, że pracownicy oddziału przy ul. Pocztowej zachowali się zgodnie z instrukcją. - Najważniejsze, że nikt nie został ranny ani poszkodowany. W takich sytuacjach chodzi o niedopuszczenie do przelewu krwi - twierdzi P. Utrata.
Ani on, ani policja na razie nie zdradzają szczegółów napadu. - Dla dobra śledztwa - informuje Dorota Dąbrowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Policjanci jeszcze wczoraj na miejscu napadu zabezpieczyli ślady i przeglądali nagrania monitoringu. Trwają dalsze czynności mogące pomóc w złapaniu bandyty.
Policja prosi o pomoc
Policja zwraca się z apelem do wszystkich osób, które w piątek o godzinie 17.45 przechodziły w okolicach oddziału ING Banku na ul. Pocztowej w Gorzowie Wlkp., aby zgłosiły się do najbliższej jednostki policji lub zadzwoniły pod numery 095 738 20 70, 0 95 738 20 71, 0 95 738 25 11 lub 997.
Policja szczególnie prosi o kontakt przechodzącą w tym czasie kobiety z wózkiem oraz mężczyznę.
Poszukiwany sprawca ubrany był w ciemna kurtkę, na głowę miał nałożony kaptur obszyty futerkiem, spodnie w ciemnym kolorze.
Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wlkp. przeznaczył nagrodę dla osoby, której informacje pomogą zatrzymać sprawcę napadu na bank.
Policja zapewnia anonimowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?