Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi żołnierze głosują w Afganistanie (zdjęcia)

Ppor. Anna Wisłocka, Dariusz Brożek
W Afganistanie polscy żołnierze głosują w dziewięciu lokalach wyborczych.
W Afganistanie polscy żołnierze głosują w dziewięciu lokalach wyborczych. PKW Afganistan
Polscy żołnierze głosują w dziewięciu lokalach wyborczych. Ze względu na różnicę czasu, wybory w Afganistanie rozpoczęły się o dwie i pół godziny wcześniej niż w Polsce.

Lubuscy żołnierze głosują w Afganistanie

W Islamskiej Republice Afganistanu działa dziewięć obwodowych komisji wyborczych, dwie w mieście Kabul oraz po jednej w bazach: Bagram, Ghazni, Warrior, Ariana, Vulcan, Sharana i Giro, w których stacjonują polscy żołnierze. M.in. Lubuszanie z Międzyrzecza i Wędrzyna.
Wszystkie punkty zostały otwarte punktualnie o 7.00 lokalnego czasu, czyli dwie i pół godziny wcześniej, niż w Polsce. Każdy z nich został wyposażony w urny przygotowane dzień wcześniej przez żołnierzy stacjonujących w poszczególnych bazach. W Ghazni zajęli się tym wojskowi strażacy.

Więcej informacji o wyborach znajdziesz tutaj:**Lubuskie - wybory parlamentarne. Zobacz, jak przebiega głosowanie (zdjęcia, relacja live)**

Karty do głosowania dotarły do polskiego kontyngentu za pośrednictwem konsulatu w Kabulu, skąd odebrali je żołnierze grupy łączności dziewiątej zmiany i drogą powietrzną - przy współpracy z Samodzielną Grupą Powietrzno-Szturmową - przetransportowali je do poszczególnych baz. Tą samą drogą, po zakończeniu głosowania, wypełnione już karty trafią z powrotem do konsulatu.

Wszyscy żołnierze, którzy znaleźli się w komisjach wyborczych przeszli wcześniej specjalne szkolenie, przygotowujące ich do tego zadania. Przeprowadziła je konsul RP w Afganistanie Beata Popiołek.

Działalność operacyjna w kontyngencie została tego dnia tak zaplanowana, aby wszyscy żołnierze mieli możliwość wzięcia udziału w głosowaniu.

W bazie Ghazni, gdzie stacjonuje najwięcej Polaków uprawnionych do wzięcia udziału w wyborach, spory ruch w lokalu wyborczym zaczął się już od rana. Żołnierze z tamtejszej komisji nie narzekali na brak pracy, gdyż niemal przez cały czas pojawiali się tam kolejni pracownicy cywilni i wojskowi. - Uważam że głosowanie jest to obowiązek każdego z obywateli, aby inni nie wybrali za nas - powiedział oficer Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej por. Damian Bober po wyjściu z lokalu wyborczego w bazie Ghazni.

- Poszedłem na wybory, ponieważ uważam, że jest to obowiązek każdego obywatela. Powinniśmy chodzić na głosowanie, tym bardziej, że każdy narzeka, a nie każdy bierze udział w głosowaniu,"- podsumował ratownik, dowódca grupy ewakuacji medycznej kpr. Tomasz Lipka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska