MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasi żołnierze w Afganistanie: Polacy przechwycili kamizelki samobójców

Mjr Szczepan Głuszczak (dab)
Cześć amunicji i materiałów wybuchowych zabezpieczonych przez międzyrzeckich żołnierzy.
Cześć amunicji i materiałów wybuchowych zabezpieczonych przez międzyrzeckich żołnierzy. mjr Szczepan Głuszczak
Międzyrzeczanie ze zgrupowania bojowego Alfa dowodzonego przez ppłk Rafała Miernika zlikwidowali skład broni i amunicji. Znaleźli tam m.in. dwie kamizelki na ładunki wybuchowe używane przez islamskich terrorystów-samobójców.

Dzięki informacjom uzyskanym przez Służbę Wywiadu Wojskowego, ustalono dokładną lokalizację składu niebezpiecznych materiałów. We wskazane miejsce udał się patrol, który zabezpieczył, kilka kilogramów materiału wybuchowego, 20 m. lontu prochowego, pocisk artyleryjski kal. 122 mm, trzy granaty do ręcznych granatników przeciwpancernych, zapalniki oraz granat ręczny.

Najbardziej niebezpiecznym przedmiotem przechwyconym przez Polaków były dwie kamizelki używane do samobójczych ataków. Terroryści faszerują je ładunkami wybuchowymi, zakładają na siebie i wysadzają się na bazarach, w urzędach czy koło stanowisk wojsk koalicyjnych. Według oficerów polskiego wywiadu to egzemplarze bardzo rzadko spotykane na skalę całego Afganistanu i nowatorskie zarazem. Charakteryzują się one ogromną skutecznością i siłą rażenia.

Następnego dnia ponownie patrol Alfy udał się z oficerami SWW do Ghazni. I tym razem informacja doprowadziła ich do skrytki, w której znaleźli pięć pocisków moździerzowych kal. 82 mm, pięć granatów do wyrzutni, granat ręczny, kilkaset sztuk amunicji kal. 7,62 mm, dwie miny przeciwpancerne oraz znaczne ilości materiałów wybuchowych.

- Mieliśmy precyzyjne informacje, szybko zareagowaliśmy i to przynioslo nam skuteczność. Nikt już nie użyje tych materiałów, żeby wyrządzić komukolwiek krzywdę - podkreślił dowódca zgrupowania bojowego Alfa ppłk Rafał Miernik, który w Polsce dowodzi 7. Batalionem Strzelców Konnych Wielkopolskich z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Miedzyrzecza i Wędrzyna.

Na miejscu obu znalezisk byli żołnierze ze specjalnego zespołu rozpoznania środków walki WIT (z ang. Weapon itelligance team) ze zgrupowania bojowego Alfa, którzy wykonali niezbędną dokumentację zabezpieczonego materiału. Następnie wszystko zostało przekazane dla amerykańśkiego zespołu rozminowania EOD (z ang. explosive ordnace disposal).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska