Wczoraj radni z opozycyjnego klubu Form Samorządowe próbowali przeforsować dwie uchwały. Pierwsza miała nakazać komisji rewizyjnej skontrolowanie działania burmistrza w zakresie obowiązku sprawdzenia taryf i planów zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na 2009 r. przedstawionych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, a druga, kontrolę rozpoczętej w listopadzie termomodernizacji i przebudowy dachu w budynku przedszkola nr 1.
Każdy wie swoje
O problemach z wodą i ściekami, a właściwie ich ceną informowaliśmy już kilka razy. Przypomnijmy, że na nadzwyczajnej sesji, która odbyła się na początku stycznia (pisaliśmy o tym w artykule ,,Za wodę nieco drożej'' - red.) popierający burmistrza radni z klubu Centrum Samorządowe Odrodzenie zatwierdzili projekt uchwały ustalający ceny wody i ścieków za okres od 1 do 14 stycznia br. Mimo tego, że opozycyjni radni domagali się od włodarza miasta wglądu do ustawowych załączników obowiązujących do takiego projektu uchwały, to jednak ich nie ujrzeli. Radny Piotr Nahorski poinformował o tym wojewodę Marcina Zydorowicza, a ten w lutym uchwałę unieważnił. Dziś w mieście wszyscy pytają, na jakiej podstawie MPGK nalicza opłaty za wodę? - Ponad sześć tys. mieszkańców podlegających pod Rejonową Spółdzielnię Mieszkaniową płaci według starej taryfy - radna Teresa Kasior zauważyła, że zarządzający wspólnotami domagają się od MPGK konkretnego wyjaśnienia całej sytuacji. Podobne zdanie miał radny Zbigniew Żółkiewicz, który przyniósł na sesję fakturę za wodę. - Opłatę wniesiono do kasy MPGK 16 lutego, a faktura wystawiona została... 12 dni później? O co tu chodzi? - pytał zbulwersowany. Burmistrz zapewnił go, że sprawę faktury wyjaśni, ale w sprawie uchwały głosu nie zabrał. Nie zabierali też głosu radni z Odrodzenia i odrzucili pomysł skontrolowania burmistrza przez komisję rewizyjną.
Pełne zaskoczenia
Zdecydowanie więcej emocji wzbudził drugi projekt uchwały, który miał zobowiązać komisję rewizyjną do kontroli remontu przedszkola nr 1. Inwestycję rozpoczętą w listopadzie ubiegłego roku przerwano w lutym, ponieważ w tracie naprawy dachu roztopiony śnieg zalał cały budynek. Dzieci przeniesiono do innych palcówek. - Kto rozpoczyna takie remonty na zimę. Nie spodziewaliście się, że spadnie śnieg? - pytał P. Nahorski. Burmistrz R. Adamczyk kilkartonie zapewniał radnych, że kontrola komisji rewizyjnej na razie jest niepotrzebna. - W tej chwili dochodzenie w tej sprawie prowadzi prokuratura i policja. Poczekajmy na ich wyniki - tłumaczył. Ku ogólnemu zaskoczeniu tym razem radni z klubu Forum Samorządowe Odrodzenie zagłosowali za przeprowadzeniem kontroli.
MÓJ KOMENTARZ
Nie byłem zaskoczony
Wielu obecnych radnych w poprzedniej kadencji stawało na uszach, by komisja rewizyjna kontrolowała każdy krok ówczesnego włodarza Ryszarda Boratyńskiego. Na sesjach rozliczano go z każdej złotówki, a jak pojawiło się jakieś podejrzenie natychmiast wysyłano tam członków komisji rewizyjnej. Doskonale pamiętam to jak na "złotej karcie Boratyńskiego'', wartej od kilku do kilkunastu kilkanaście tysięcy złotych, medialną popularność zdobywali nie tylko nasi radni ale także posłowie. Trochę martwi, a jeszcze bardziej dziwi mnie to, że radni z Odrodzenia nie widzą tego, że jedna połowa miasta pyta, po co tak radykalne podwyżki ceny wody i ścieków, skoro MPGK nie planuje żadnej inwestycji, a druga połowa zastanawia się czy w ogóle płacić i według których stawek?
Za to nie zaskoczyło mnie, a przy okazji trochę ubawiło, że radni z Odrodzenia wczoraj ,,wyłamali się'' z tej zasady i przegłosowali kontrolę remontu przedszkola. Śmieszne w tym jest to, że zdecydowali się na taki krok dopiero po tym jak otrzymali przyzwolenie burmistrza Roberta Adamczyka. Wyraźnie widziałem, jak tenże, dwukrotnie kiwnął głową, dając znak szefowej Odrodzenia Aleksandrze Rytwińskiej, by ustąpili w tym temacie radnym z opozycji. Przed sesją rozmawiałem z dwoma radnymi z Odrodzenia. Zapewniali mnie, że zagłosują przeciwko obydwu kontrolom. Po sesji radna Rytwińska powiedziała nam, że jedną kontrolę mieli zatwierdzić drugą nie? Zapewniła nas też, że żadnego przyzwolenia burmistrza nie było. W tym całym zamieszaniu, najbardziej pogubiła się radna Alina Szymańska, która najpierw stwierdziła, że jej zdaniem kontrola remontu przedszkola jest niepotrzebna po czym... zagłosowała za jego kontrolą.
TADEUSZ KRAWIEC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?