Na dworcu w Cottbus żegnała ich orkiestra, w Zielonej Górze witał Bachus i prezydent Janusz Kubicki. Siedem wagonów pasażerskich, jeden restauracyjny i jeden bagażowy przyjechały w sobotę w południe na Winobranie. A w tych wagonach ponad 500 niemieckich gości. - Już w pociągu winobraniowi goście bawili się świetnie - opowiada Barbara Krzeszowska - Zmyślony z uniwersytetu, która towarzyszyła turystom. - Czekały na nich smakołyki, piwo...
- Ale wszyscy przyjechali trzeźwi - żartuje Czesław Fiedorowicz.
- Było też czytanie "Lokomotywy" w wersji polsko-niemieckiej - dodaje Bjorn Bollmann. Dodaje po polsku…
Chętnych na wyjazd było sporo. - Nie tylko z Cottbus, ale również innych przygranicznych miejscowości - opowiada Marietta Tzschoppe, zastępca nadburmistrza Cottbus.
Niemieccy turyści zwiedzili Zieloną Górę, zrobili zakupy na jarmarku, skorzystali z winobraniowej gastronomii i wieczorem wrócili pociągiem do domu…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?