Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykle cenny sukces sulęcińskich siatkarzy. Są już prawie pewni utrzymania się w pierwszej lidze!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Siatkarze Olimpii Sulęcin dzielne walczą o pozostanie w Tauron 1 Lidze. Po niedzielnym zwycięstwie nad Lechią Tomaszów Mazowiecki są bliscy osiągnięcia tego celu.
Siatkarze Olimpii Sulęcin dzielne walczą o pozostanie w Tauron 1 Lidze. Po niedzielnym zwycięstwie nad Lechią Tomaszów Mazowiecki są bliscy osiągnięcia tego celu. Artur Pawlik/Tauron 1 Liga
W niedzielny (25 lutego) wieczór została dokończona 25. seria spotkań w siatkarskiej Tauron 1 Lidze mężczyzn. Świetnie spisali się w niej sulęcinianie, pokonując we własnej hali po tie breaku wyżej notowaną ekipę z Tomaszowa Mazowieckiego.

OLIMPIA SULĘCIN - LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI 3:2 (19:25, 25:20, 17:25, 28:26, 15:13)

  • Olimpia: Buczek, Michalak, Nowik, Gawrzydek, Cichosz-Dzyga, Szymczak, Sobczak (libero), Sawerwain (libero) oraz Kłysz, Bożek, Turek i Leitermeier.
  • Lechia: Sterna, Neroj, Kącki, Toma, Musiał, Smits, Jaglarski (libero) oraz Warda.
  • Sędziowali: Anna Czywczyńska (Poznań) i Mateusz Broński (Murowana Goślina).
  • Widzów: 247.

Poczuli smak sukcesu

Po udanych, czwartkowych derbach z Astrą Nowa Sól sulęcinianie przystąpili do kolejnego ligowego spotkania z wiarą w końcowy sukces. Wiedzieli jednak, że nie będzie o niego łatwo. Tomaszowianie cały czas walczą bowiem o miejsce w czołowej „ósemce” i udział w play offach, a dodatkowo wygrali pierwszy pojedynek z Olimpią 3:0. Poprzeczka była więc zawieszona wysoko.

- Przed nami mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Chcemy ugrać jak najwięcej. Mamy świadomość tego, że nie awansujemy do fazy play off. Nie zamierzamy jednak drżeć o utrzymanie do ostatniej kolejki. Pragniemy grać możliwie radosną siatkówkę - powiedział przed spotkaniem trener „Olimpijczyków” Konrad Cop.

Wygrywali na przemian

Pierwszą partię dużo lepiej zaczęli goście. Bardzo dobrze serwował Bartłomiej Neroj i było 1:3. Gospodarze mieli trudności z wyprowadzeniem skutecznych akcji również po serwisach Wiktora Musiała - przegrywali po nich 6:9. Po kilku kolejnych błędach sulęcinian w ataku lechiści wygrywali już 16:11. Tomaszowianie spisywali się lepiej z akcji na akcję, a nad siatką rządzili Adam Kącki i Kristaps Smits. Do końca premierowej odsłony Lechia utrzymała odpowiednią koncentrację, wygrywając pewnie do 19. Ostatni punkt zdobył ze środka Radosław Sterna.

Miejscowi szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W secie numer dwa dzięki dużo mocniejszym zagrywkom zdołali odskoczyć na 9:5. Bardzo dobrze serwował Hubert Szymczak. W dalszej części tej partii sulęcinianie dominowali na boisku w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. W ataku nie zawodził Tytus Nowik - to on dał swojej drużynie prowadzenie 22:17, a chwilę później zakończył tę odsłonę do 20 silnym atakiem z prawego skrzydła.

Set dla Lechii, set dla Olimpii

Początek trzeciego seta był równy - na świetlnej tablicy „wisiały” remisy 4:4 i 8:8. Praktycznie do połowy tej partii żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Dopiero w drugiej części przyjezdni włączyli piąty bieg. Świetnie zagrywał Sebastian Warda i Lechia odskoczyła na 22:16. To był klucz do łatwego zwycięstwa do 17.

Podopieczni trenera Mateusza Mielnika poszli za ciosem. W kolejnej odsłonie szybko narzucili sulęcinianom swój styl gry i wygrywali 13:10. Dobrze radził sobie w ataku Kącki. Gospodarze walczyli jednak do końca. W końcówce udało się im doprowadzić do remisów 18:18 i 22:22. Nerwową grę na przewagi ostatecznie rozstrzygnęli na swoją korzyść żółto-niebiescy. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Fabian Leitermeier, chwilę potem Nowik zatrzymał blokiem Kąckiego i Olimpia triumfowała do 26. Zatem tie break!

Sulęcinianie już się nie zatrzymali

W rozstrzygającej partii Olimpia poszła za ciosem. Dzięki dobrym zagrywkom Gracjana Bożka wyszła na prowadzenie 4:1. Gospodarze jeszcze przed zamianą stron boiska powiększyli swoją przewagę do czterech oczek (8:4). Goście walczyli do końca, lecz ostatnie słowo należało do miejscowych. Seta i mecz zakończył do 13 udanym atakiem Nowik, wybrany przez komisarza zawodów MVP spotkania. Pojedynek trwał aż dwie godziny i 26 minut.

W innym niedzielnym meczu 25. kolejki AZS AGH Kraków przegrał z Mickiewiczem Kluczbork 0:3.

Tabela

1. MKS 24 62 68:28
2. Bogdanka Arka 25 57 65:29
3. BBTS 25 52 64:38
4. PZL Leonardo Avia 25 50 56:34
5. Visła Proline 25 49 57:34
6. Mickiewicz 25 47 56:43
7. Astra 25 44 55:41
8. Lechia 25 42 54:46
9. REA BAS 25 41 49:45
10. PSG KPS 24 31 45:55
11. Olimpia 25 28 39:52
12. AZS AGH 25 26 35:57
13. MCKiS 25 25 35:57
14. KGHM Chrobry 25 18 30:62
15. Gwardia 24 17 29:62
16. SMS PZPS 24 5 15:69

Czytaj również:
Zamienił Warszawę na Sulęcin. Stanisław Chaciński jest głodny siatkarskich sukcesów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska