Podczas ostatniej sesji rady miasta został zaprezentowany przebieg nowej linii tramwajowej. Będzie ona biegła wzdłuż ul. Jancarza. Dzięki niej wszystkie tramwaje jadące między katedrą a Wieprzycami przejadą koło dworca PKP oraz przez centrum przesiadkowe. Oprócz tego będzie można wprowadzić nową linię tramwajową, która miałaby pętlę z ulic: Sikorskiego (koło ZUS-u), Jancarza i Dworcowej.
Jancarza - tylko to?
21 lipca, przy okazji uruchamiania tramwajów do ul. Fieldorfa-Nila, prezydent Jacek Wójcicki oraz wiceprezydent Iwona Olek, mówili, że tegorocznej jesieni przedstawią plan nowych linii. 25 października na sesji przedstawiony został jednak tylko plan na ul. Jancarza.
- Czy to znak, że z nowych linii będzie robiona tylko ta przez centrum przesiadkowe? – pytaliśmy przy okazji obrad rady miasta.
Na początku stycznia władze miasta dostały 180 mln zł dofinansowania z programu Feniks na kolejny „projekt tramwajowy”. Do tej kwoty będą musiały dorzucić około 30 mln zł wkładu własnego. Do wydania będzie więc 210 mln zł.
Jancarza to priorytet
- Torowisko wzdłuż Jancarza to jest najważniejszy krok, który będziemy chcieli i będziemy mogli zrealizować w ramach otrzymanych pieniędzy. Musimy pamiętać, że w ramach 180 mln zł dofinansowania musimy zabezpieczyć potrzeby taborowe, ale także remonty wymagających tego odcinków i zbudować nowe linie. W pierwszej kolejności na ul. Jancarza – mówi nam wiceprezydent Iwona Olek.
Około połowa z pieniędzy na „projekt tramwajowy” pójdzie na tramwaje. Miasto planuje bowiem kupić dziesięć wozów i szacuje, że będzie to wydatek ponad 90 mln zł.
A ile będzie kosztowało zrobienie torowiska wzdłuż Jancarza?
- Obecnie pracujemy nad koncepcją, która pozwoli określić przybliżone koszty tego przedsięwzięcia – mówi wiceprezydent Iwona Olek.
Gdzie mogą być remonty?
Specjaliści od komunikacji szacują, że położenie torów w centrum przesiadkowym (chodzi o kilkaset metrów torowiska) to wydatek nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Na torowisko wzdłuż ul. Jancarza może pójść nawet połowa z tego, co zostanie po odłożeniu na dziesięć nowych tramwajów. Reszta pójdzie na remonty, których – jak dowiadujemy się nieoficjalnie – można spodziewać się na ul. Pomorskiej czy na ul. Kazimierza Wielkiego koło pogotowia ratunkowego (przy okazji przebudowy ulicy na Piaski nie zrobiono bowiem niewielkiego odcinka jednego z torów).
Tramwajów na Piłsudskiego nie będzie?
A co z nowymi liniami? Jeszcze niedawno mówiło się o kilku różnych torowiskach: m.in. na ulicy Piłsudskiego, przedłużeniu linii na Piaskach w rejon przyszłej obwodnicy czy ułożeniu torów do Szkoły Podstawowej nr 20. Ich budowa na razie nie jest pewna.
- Jeśli będzie można pozyskać pieniądze z innych źródeł na tabor tramwajowy, będziemy wtedy mogli myśleć o dalszych krokach w zakresie rozbudowy linii – mówi wiceprezydent Olek.
- Czy mamy więc rozumieć, że torowisko wzdłuż ul. Jancarza będzie jedynym nowym w najbliższych latach? – dopytujemy.
- W tym momencie nie możemy w 100 proc. powiedzieć, że tylko to będzie nowa linia. To będzie zależało nie tylko od tego, czy zostaną uruchomione pieniądze na zakup tramwajów z innych źródeł niż Feniks, ale także od tego, jakie będą koszty w ramach linii Jancarza. Wtedy będziemy wiedzieli, jaki dalszy krok zrobić – odpowiada wiceprezydent.
180 mln zł dofinansowania na „projekt tramwajowy” Gorzów będzie musiał wydać do końca 2030. Oznacza to, że nowe tramwaje, torowisko wzdłuż ul. Jancarza i remonty będą w ciągu najbliższych siedmiu lat.
Czytaj również:
Torowisk w Gorzowie będzie więcej. Gdzie mogą jeździć tramwaje?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?