Nowy sezon w filharmonii

Gotowy jest już kalendarz na pierwszą połowę sezonu. Melomani znajdą w nim 21 koncertów, które filharmonicy zagrają w swojej siedzibie. Rozpoczną w piątek, 7 bm, koncertem symfonicznym, w którym jako solista wystąpi Krzysztof Jakowicz. Usłyszymy m. in. kompozycję patrona filharmonii Tadeusza Bairda ,,Uwertura w dawnym stylu". Wydarzeniem będzie wykonywany po raz pierwszy w Zielonej Górze ,,Koncert na orkiestrę" Witolda Lutosławskiego"; bardzo trudna kompozycja, stanowiąca prawdziwe wyzwanie dla orkiestry.

Repertuarowo sezon zapowiada się bardzo zróżnicowany: melomani będą mieli duże możliwości wyboru od koncertu oratoryjnego (22 listopada w kościele p. w. Najświętszego Zbawiciela usłyszymy ,,Mszę c-moll" W. A. Mozarta w wykonaniu zielonogórskiej orkiestry oraz Chóru Singakademie z Frankfurtu n. Odrą) po muzykę wiedeńską, która wypełni organizowany po raz pierwszy sylwestrowy wieczór w filharmonii, i... muzykę Elvisa Presleya, z którą spędzimy wieczór andrzejkowy.
Włoska muzyka operowa w wykonaniu młodych śpiewaków o światowej już klasie: Magdaleny Idzik (sopran) i Jacka Laszczkowskiego (tenor) złoży się na koncert winobraniowy, planowany na 14 września.
12 października rozpocznie się XI Festiwal Smyczkowy ,,Mistrzowie polskiej wiolinistyki". Wśród znakomitych wykonawców wystąpią m. in. Konstanty A. Kulka, Jacek Ropski, Tadeusz Gadzina i Paweł Głombik.
Solistą popularnego koncertu, organizowanego 21 września z okazji Dnia Budowlanych, będzie saksofonista showman Tadeusz Karwowski.
Na estradzie Filharmonii Zielonogórskiej prezentować się będą także młodzi zdolni muzycy. I tak w koncercie inaugurującym nowy rok kulturalny wystąpi Katarzyna Wasiak, utalentowana pianistka z Zielonej Góry.

Filharmonicy grać będą nie tylko w swojej siedzibie. Czego świeże dowody otrzymali niedawno melomani z Łagowa, Lubniewic i Przytoku, gdzie pod koniec wakacji orkiestra wystąpiła w cieszących się dużym zainteresowaniem publiczności koncertach promenadowych. Jeszcze w tym miesiącu zielonogórska orkiestra wybiera się z koncertem do Nowej Soli, gdzie wystąpi w kościele p. w. św. Józefa.
We wrześniu i październiku czekają ją też dalsze podróże: do Niemiec, Holandii i Danii: w planie jest dziesięć zagranicznych koncertów.

Wszyscy dopytują o termin koncertu w nowo budowanej sali. Mimo trudności prace budowlane idą zgodnie z harmonogramem mówi dyrektor Czesław Grabowski. Myślę, że za 2-3 lata sala zostanie oddana. Pamiętajmy, że jeszcze parę lat temu pod widownią rosła trawa...
Zapytany co myśli o koncepcji zagospodarowania otoczenia filharmonii, wyłonionej ostatnio w konkursie, ocenia, że gorzowski projekt jest bardzo naturalny w zaplanowaniu okolic muzycznej siedziby. Choć tak jak wielu, też mam zastrzeżenia do głównego wejścia, którego nie udało się rozwiązać w sposób bardziej reprezentacyjny, doceniam bardzo realistyczne podejście autorów projektu, które zwiększa szanse jego realizacji.

Filharmonia, jak wszystkie instytucje kultury, boryka się z poważnymi kłopotami finansowymi, o których dyrektor nie chce jednak szerzej mówić. Woli zachować nadzieję, że uda się je pokonać.
Symboliczną formą pomocy ze strony melomanów będzie złotówka, dokładana do ceny biletu za każdy koncert w rozpoczynającym się sezonie. Trudno przewidzieć dokładnie, na ile foteli w nowej sali wystarczą gromadzone w ten sposób ,,ziarnka". Na poczucie, że ma się swój mały udział w dużym przedsięwzięciu, wystarczy na pewno.