Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po roku pracy w kanciapie pokazali się na scenie

Krzysztof Zawicki
Zespół tworzą (od lewej) Piotr Furmański, Ewa Olszewska, Marcin Patyk, Cezary Rakoczy i Marta Obuchowska
Zespół tworzą (od lewej) Piotr Furmański, Ewa Olszewska, Marcin Patyk, Cezary Rakoczy i Marta Obuchowska fot. Krzysztof Zawicki
Na głogowskim rynku muzycznym zadebiutowała nowa formacja - Ewa Olszewska i Same Kłopoty. Gra w niej m.in. dwóch znanych naszych muzyków, którzy latach 90. tworzyli legendarną grupę Pivo.

Skąd wzięła się tak nietypowa nazwa? - Ćwiczymy ze sobą od ponad roku, nieraz coś między nami sprzęga, nieraz mamy różne wizje danego utworu i stąd rodzą się nasze kłopoty - powiedziała z uśmiechem wokalistka E. Olszewska po pierwszym koncercie.

Kameralny występ odbył się w sklepie muzycznym OK Music. Nie był nagłośniony, gdyż nie chcieli tego sami artyści. Na koncert przyszło ok. 30 osób, przeważnie znajomych. I nie zawiedli się. Zespół zaprezentował dziewięć własnych kompozycji. Była to mieszanka folku, muzyki lirycznej i poezji śpiewanej. Akustyczno-elektryczny występ bez perkusji, coś w stylu unpluged, z pewnością mógł się podobać.

Młodzi i starsi

Zespół tworzy pięć osób. W jego przypadku można mówić, że grają dwa pokolenia. E. Olszewska oraz druga wokalistka Marta Obuchowska, to 18-latki. Doświadczeniem przebijają je gitarzysta Piotr Furmański i basista Marcin Patyk, którzy kilkanaście lat temu współtworzyli znany w Polsce zespół Pivo. Piątym członkiem grupy jest także gitarzysta Cezary Rakoczy. - Ćwiczyliśmy w każdy poniedziałek w niewielkiej kanciapie w Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej - poinformowała E. Olszewska.
Trzy miesiące temu do zespołu dołączyła M. Obuchowska. - Zaczynałam śpiewać w Studium Wokalnym - wspomniała dziewczyna. - Chciałam jednak spróbować czegoś innego. To co teraz gramy jest dla mnie trochę za spokojną muzyką gdyż wolę ostrzejsze kawałki, ale ogólnie jest okej.
Ciekawostką jest fakt, że słowa do siedmiu utworów napisał rektor PWZS prof. Eugeniusz Józefowski. Dwa pozostałe są autorstwa E. Olszewskiej. - Był to mój pisarski debiut - dodała. - Oba utwory są w języku angielskim.

Teraz płyta

Dziewczyny chciałyby już wypłynąć na szersze wody, m.in. myślały o występie na Stachuriadzie w Grochowicach. Zapał tonuje nieco szef grupy P. Furmański, który znany jest z perfekcyjnego podejścia to tworzenia muzyki. - Jeszcze jest trochę za wcześnie - mówił. - Ponadto mamy jeszcze trochę za mało kompozycji.
W przyszłości ma powstać płyta. P. Furmański ma zamiar zainteresować nią Grzegorza Skawińskiego z grupy Kombi, który także jest producentem, Co ważne, jest dobrym znajomym głogowskiego gitarzysty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska