Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu czterej policjanci, uczestnicy strzelaniny z 2004 r., zostali uniewinnieni. Do strzałów doszło podczas zatrzymywania samochodu. Od kul zginął 19-letni Łukasz T., a jego kolega został poważnie ranny.
Policjanci wyjaśniali, że podjęli pościg, ponieważ sądzili, że w samochodzie był poszukiwany 19-letni przestępca. Po strzelaninie okazało się, że żaden z dwójki chłopaków nie był tym, za kogo wzięli ich funkcjonariusze.
- Wyrok uniewinniający policjantów został skasowany - mówi prokurator Alfred Staszak, szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej, która zajmuje się sprawą strzelaniny. Obecnie prowadzone są przed sądem czynności dowodowe. - Trwają przesłuchania głównie biegłych. Wyjaśnianych jest szereg wątpliwości, między innymi dotyczących ilości oddanych strzałów oraz kąta padania kul - mówi prokurator Staszak.
- Dziś wiemy, że w aucie nie było osoby poszukiwanej - dodaje prokurator. W dodatku, co podkreśla Alfred Staszak, cała sytuacja prawna związana ze sprawą jest skomplikowana.
Proces ma również drugą stronę. - Sukcesem jest niewątpliwie zmiana zasad użycia broni, która była spowodowana właśnie tą sprawą - mówi prokurator Staszak. Zostało zmienione zarządzenie dotyczące zasad, w których policjanci mogą użyć broni.
Prokuratura nie informuje, jakich kar żądać będzie dla policjantów, uczestników strzelaniny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?