Raj też w Żaganiu? Ależ tak! Tu kończy się Przedsionek Raju, i tu rozpocznie się Festiwal Muzyka w Raju 2019

Podczas koncertów muzyki dawnej z cyklu Przedsionek Raju 2019 program: „Włoskie skrzypce i francuska orkiestra J. S. Bacha” wykonują: Jesenka Balic Zunic (skrzypce), Joanna Boślak-Górniok (klawesyn) i orkiestra Green Kore.

Finałowe koncerty cyklu Przedsionek Raju 2019:
Brzeźnica, kościół pw. św. Marii Magdaleny, piątek, 2 sierpnia 2019, 19.30
Żary, Sala Widowiskowa Żarskiego Domu Kultury „Luna”, sobota, 3 sierpnia 2019, 18.00.
Żagań, kościół pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, niedziela, 4 sierpnia 2019, 19.30.
Na wydarzenia wstęp wolny.

Finał cyklu Przedsionek Raju 2019 – w niedzielę, 4 sierpnia 2019 r. w Żaganiu, gdzie 9 sierpnia 2019 r. - pierwszy koncert słynnego Festiwalu Muzyka w Raju.

Koncerty Festiwalu Muzyka w Raju 2019:
9 – 11 sierpnia – Żagań
12 – 13 sierpnia – gmina Świdnica
14 – 15 sierpnia – Gorzów Wlkp.
16 – 24 sierpnia – Paradyż

Rozmowa z Cezarym Zychem, prezesem Fundacji Muzyki Dawnej „Canor”

Wykonawcy koncertów Przedsionka Raju 2019 są już dobrze znani miłośnikom muzyki dawnej…
Jesenka Balic Zunic - skrzypaczka z Danii oraz zespół Green Kore pracujący pod kierunkiem klawesynistki Joanny Boślak-Górniok - są to ci sami wykonawcy, którzy w ubiegłym roku oraz w czerwcu tego roku prezentowali utwory Antonio Vivaldiego. Bardzo zależało nam na zachowaniu tego zestawu wykonawców, by zachować jednolitość estetyczną, która pozwala ukazać różnorodność dzieł Vivaldiego, ale także obecność jego stylistyki w twórczości Bacha. O tym przesądzają przede wszystkim Jesenka i Joanna, które są najbardziej doświadczonymi muzykami w tym zestawie. Poza tym, zgodnie z naszą intencją, Green Kore, a więc zespół skupiający młodych polskich muzyków, występuje za każdym razem w trochę innym składzie. W ten sposób dajemy możliwość nabierania doświadczenia i pracy pod okiem ukształtowanych już artystów większej ilości polskiej młodzieży.

Dwuczęściowy Przedsionek Raju 2019 to niejako wprowadzenie do Festiwalu Muzyka w Raju
Rzeczywiście w przeszłości Przedsionek Raju był swoistym przedtaktem do dużego międzynarodowego festiwalu, jakim jest Muzyka w Raju. Od kilku lat już tak chyba nie jest. Przedsionek wypracował swoją własną tożsamość i jest projektem zupełnie niezależnym od festiwalu. Nie można jednak zaprzeczyć, że to w czasie tego cyklu poznaliśmy bliżej wiele intrygujących miejsc na Ziemi Lubuskiej, zaprzyjaźniliśmy się z lokalnymi społecznościami i nawiązaliśmy współpracę z tamtejszymi samorządami. Wtedy pojawił się pomysł, by wydłużyć festiwal Muzyka w Raju i część jego wydarzeń zorganizować w miejscowościach, które zdają się być do tego szczególnie predestynowane. W tym roku są to Żagań, gmina Świdnica oraz Gorzów Wlkp., a dokładniej Filharmonia Gorzowska. Koncerty, które tam planujemy nie będą powtarzane w innych miejscach, zachowujemy też paradyską intensywność, a więc każdego dnia odbędą się dwa koncerty. Trudno dzisiaj przesądzić, czy w przyszłym roku Muzyka w Raju odbędzie się w tych samych miejscach, ale na pewno jej wydarzenia będą odbywać się również poza klasztorem w Paradyżu. Nowej formuły festiwalu nie nazywamy „wyjściem z raju”, to raczej poszukiwanie innych „rajskich” miejsc na Ziemi Lubuskiej. Muzyka w Raju od dawna postrzegana jest jako wydarzenie regionalne, a teraz staje się takim dosłownie. Na ostatnie 9 dni wracamy do Paradyża, bo bez tego miejsca trudno wyobrazić sobie festiwal, więc z punktu widzenia melomanów przywiązanych do atmosfery tego miejsca nic się nie zmienia.

Na czym polega fenomen, że latem w kościołach i innych miejscach, w Bieczu, Letnicy, Obrzycach czy Świebodzinie ludzie tłumnie słuchają Bacha?
Nie jest to fenomen wyłącznie lubuski. Muzyka dawna wyszła z tradycyjnych sal koncertowych w całej Europie, przy czym w większości wypadków odwoływała się do własnej tradycji kulturalnej. Poza tym status kultury muzycznej jest w większości krajów europejskich większy niż w Polsce. Stąd też zainteresowanie naszej publiczności wyrasta prawdopodobnie z trochę innych przesłanek. Rzeczą najistotniejszą jest na pewno jakość muzyki i jednocześnie jest przyjazność dla słuchaczy. Muzyka dawna potrafi być skomplikowana i wymagająca, ale nie buduje żadnych szczególnych barier między wykonawcami a słuchaczami, czego nie można powiedzieć, na przykład, o muzyce współczesnej. Nie wymaga większego doświadczenia ani osłuchania. Zresztą, nawet nieświadomie, spotykamy się z nią przy wielu okazjach: w kinie, w telewizji, w radiu, w Internecie. W naszym konkretnym przypadku ważne jest też bezpośrednie nawiązywanie do historii, którą wciąż tutaj jakoś próbujemy oswoić, w końcu Ziemia Lubuska ma za sobą bardzo burzliwe dzieje. To interesujące skonfrontować się z twórczością, której słuchali historyczni mieszkańcy tej części Europy. Myślę też, że swoje zrobiła Muzyka w Raju i oczywiście Przedsionek Raju, które krok po kroku przybliżały Lubuszanom muzykę dawną. Nie można też zapominać o wielu innych inicjatywach, które od lat są obecne na Ziemi Lubuskiej. To wszystko razem przyczynia się do coraz większej popularności muzyki dawnej. Wypada się z tego tylko cieszyć.

Zbór w Letnicy w gminie Świdnica gości koncerty cyklu Przedsionek Raju: