W Słubicach mówi się, że to właśnie ten trzeci może okazać się czarnym koniem. Obecny wiceprezydent Zielonej Góry, były dyrektor marketingu i promocji Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, który przepadł w poprzednich wyborach na szefa gminy, ma w mieście wielu zwolenników. Tyle, że on sam - jak nam mówił - nie podjął jeszcze decyzji, czy zamierza znów wystartować.
Mocno namawia go do tego środowisko lewicy i stamtąd płyną informację, że D. Lesicki poważnie to rozważa. Szef stowarzyszenia Słubiczanie.pl Robert Włodek liczy, że Lesicki powie "tak". Wtedy rekomendację stowarzyszenia, pochodzący ze Słubic, wiceprezydent Zielonej Góry, ma już w kieszeni. - Za około miesiąc wszystko powinniśmy wiedzieć - mówi R. Włodek.
Swoich zwolenników ma też R. Bodziacki. Jemu kibicuje m.in. Matthias Czapp, założyciel internetowego profilu "Wybory samorządowe 2014 w Słubicach". Mieszkaniec Słubic (jego żona prowadzi tu m.in. prywatne przedszkole i szkołę - wielokrotnie dawała wyraz niezadowoleniu ze współpracy z T. Ciszewiczem) oficjalnie poparł w sieci kandydaturę byłego burmistrza. Byłby też skłonny zagłosować na D. Lesickiego i Kazimierę Jakubowską (na razie jest trzecia na liście). Bez głosu jest póki co T. Ciszewicz.
- To zupełnie bez znaczenia, bo to obecny burmistrz ma największe szanse, żeby wygrać wybory - mówi polityk Platformy Obywatelskiej (nie chciał nazwiska w gazecie). Od niego też wiemy, że PO jest podzielona na zwolenników T. Ciszewicza i jego zaciekłych przeciwników. Ci drudzy chętnie na fotelu szefa gminy posadziliby znowu R. Bodziackiego. A on chętnie by na ten fotel wrócił. Potwierdził już swój start w wyborach.
Szef PO w powiecie Tomasz Pilarski na pytanie o kandydata swojej partii odpowiada, że Platforma postanowiła, że w wyborach do gmin i powiatów utworzy komitety wyborcze wyborców, które nie będą ściśle partyjne.
A co z K. Jakubowską? - Nie zaprzeczam, nie potwierdzam - mówi gdy pytamy o wybory na burmistrza, ale zaraz dodaje, że ta decyzja należy do zarządu SLD. - Nie została jeszcze podjęta - stwierdza.
Start w wyborach potwierdził nam natomiast T. Ciszewicz. - Gmina wyszła na prostą i mogę zacząć realizować swoje marzenia - podkreśla. A co mu się marzy? - Między innymi nowoczesna hala sportowa przy Gimnazjum nr 2 i dworzec autobusowy na miarę XXI wieku - zdradza plany na kolejną kadencję - o ile uda mu się zwyciężyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?