Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Samozwańczy" parkingowi. Oferują pomoc kierowcom, choć ci jej nie potrzebują...

Artur Matyszczyk 0 68 324 88 20 [email protected]
fot. sxc.hu
Mnożą się skargi na mężczyzn, którzy na parkingu przy filharmonii oferują pomoc kierowcom. Tymczasem jeden z nich ma firmę związaną właśnie z... myciem szyb w autach.

Wyglądają różnie. Nie zawsze schludnie. Dlatego wzbudzają mieszane uczucia. Młodzi panowie, którzy na parkingu przy pl. Powstańców Wlkp. często oferują kierowcom swoją pomoc. A to w znalezieniu miejsca do zaparkowania czy obsłudze parkomatu. Wczoraj do redakcji przyszedł list elektroniczny od Czytelnika, który porusza sprawę tych osób. Nazywa ich samozwańczymi parkingowymi.

Mnie też to denerwuje

- "Przeżyłem zdarzenie jakich wiele zapewne, ale jeżeli się powtarza, powinno coś się z tym zrobić. Miejsce - parking przy filharmonii. Godzina południowa - pisze "Mariusz". - Po zaparkowaniu pojawia się miła pani z panem, którzy proponują pomoc w zakupie biletu parkingowego i popilnowanie samochodu. Obsługa automatu do biletów nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności ani też znajomości magii czy zaklęć tajemnych, więc odmawiam i odchodzę, załatwić swoje sprawy. Po powrocie okazuje się, że dziwnym trafem mój samochód stał się bogatszy o trzy sporej wielkości rysy, które nie dodają mu uroku..."

W dalszej części korespondencji mężczyzna wspomina, że już nie pierwszy raz nieznajome osoby proponowały mu pomoc na parkingu. Co ciekawe, w redakcji także mieliśmy więcej sygnałów od zielonogórzan, którym takie zachowanie się nie podobało. - Mnie też to denerwuje - uważa Karol Chmiel z os. Zastalowskiego. - Przecież wiadomo, że sam mogę sobie znaleźć wolne miejsce parkingowe. Pomocy nie potrzebuje. A to nic innego, jak próba wymuszenia pieniędzy. Zwykłe żebry...

Byli i wylegitymowali

Ryszard Gawara dodaje, że podobny proceder odbywa się na parkingu przy ul. Ciesielskiej, nieopodal konkatedry. - Kilku chłystków próbuje w ten sposób zarobić na wino. Bo na trzeźwych to oni mi nigdy nie wyglądali - zauważa mężczyzna.
Z uwagami od Czytelników zwróciliśmy się do stróżów prawa.

Okazuje się, że po podobnym sygnale funkcjonariusze interweniowali dwa dni temu. - Rzeczywiście, policjanci byli na miejscu i wylegitymowali te osoby. Jeden z tych panów ma działalność gospodarczą, która wiąże się z myciem samochodowych szyb - odpowiada rzecznik komendanta miejskiego policji Małgorzata Stanisławska.

Stanisławska dodaje, że samo proponowanie pomocy nie jest wykroczeniem i nie podlega karze. Inaczej jednak jest wtedy, gdy "samozwańczy parkingowi" robią się nachalni. - Gdy któryś z nich na przykład utrudnia wyjście z samochodu, jest nietrzeźwy, zaczepia, wówczas oczywiście, należy zgłosić to nam. Funkcjonariusze zareagują - zapewnia rzeczniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska