OLIMPIA SULĘCIN – PSG KPS SIEDLCE 3:0 (25:14, 25:22, 28:26)
- Olimpia: Leitermeier, Michalak, Nowik, Gawrzydek, Kłysz, Prokopczuk, Sobczak (libero) oraz Chaciński i Turek.
- PSG KPS: Sokołowski, Kozłowski, Kowalczyk, Czyżowski, Tubiak, J. Tomczak, B. Tomczak (libero) oraz Kłęk, Szpernalowski, Bąkiewicz, Wójcik i Kościółek.
- Sędziowali: Justyna Herlender (Wrocław) i Marcin Bzodek (Wałbrzych).
- Widzów: 500.
Rywale byli rozpędzeni
Obydwa zespoły zajmują miejsca w dolnej połówce tabeli, ale siedlczanie wygrali w ostatniej kolejce z Astrą Nowa Sól i przyjechali do Sulęcina w dobrych nastrojach. – To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Widzę dużo większość pewność siebie w poczynaniach moich zawodników. Teraz może być już tylko lepiej – mówił trener PSG KPS Witold Chwastyniak. W hali sulęcińskiego I LO doznał jednak przykrego rozczarowania. Jego zespół przegrał z Olimpią do zera po zaledwie 91 minutach gry, bo był… po prostu słabszy sportowo.
Miejscowi mieli swoje atuty
Pierwsze akcje premierowego seta nie wskazywały na tak wysoką wygraną gospodarzy. Od remisu 3:3 gospodarze zaczęli jednak systematycznie budować swą przewagę. Świetnie serwowali Michał Gawrzydek i Rafał Prokopczuk, bardzo wysoki procent dokładnych przyjęć miał Damian Sobczak, a w ataku nie mylił się Tytus Nowik. „Olimpijczycy” odskoczyli na: 6:3, 9:5, 15:9 i 21:13. Do tego czasu wygrywali 6:0 w blokach i 3:1 w asach. Kropkę nad „i” postawił w kontrze Bartosz Michalak, obijając uderzeniem z krótkiej blok Michała Kozłowskiego.
Goście zmienili ustawienie
W drugiej partii już tak lekko nie było. Szkoleniowiec gości mocno zmienił ustawienie swojej drużyny i aż do stanu 20:21 na prowadzeniu – czasem nawet trzypunktowym – znajdowali się przyjezdni. Ekipa z Siedlec padła najpierw po zagrywkach Gawrzydka, a potem nie potrafiła się obronić przed atakami Nowika. Przy rezultacie 24:22 świetnym uderzeniem popisał się w kontrze Fabian Leitermeier (w dwóch pierwszych odsłonach zdobył łącznie 14 „oczek”!) i Olimpia wygrywała w setach 2:0.
Zadecydowała końcówka na przewagi
Początek trzeciej partii, do stanu 13:15, znów przebiegał pod dyktando gości, popełniających mniej własnych błędów. Od remisu 15:15 zespoły szły już „łeb w łeb”. Pierwszego setbola mieli siedlczanie, lecz miejscowi obronili go – jakżeby inaczej! – za sprawą Nowika. Przy trzeciej piłce meczowej młody atakujący Olimpii huknął nie do obrony i komplet punktów został w Sulęcinie.
W nagrodę Nowik został uznany przez komisarza zawodów Jerzego Zwierkę (w przeszłości znakomity rozgrywający Stilonu Gorzów) MVP spotkania. To wyraz uznania dawnego mistrza za 17 indywidualnych punktów młodego atakującego Olimpii, w tym trzy uzyskane blokiem.
Czytaj również:
Konrad Cop: - Złapaliśmy oddech. Mamy nadzieję, że worek z punktami już się nam rozwiąże
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?