Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sowa z nadleśnictwa poleci do dzieci

eg
Nadleśnictwo Nowa sól przygotowało dla najmłodszych mieszkańców Nowej Soli i okolic wiele atrakcji. Stoisko edukacyjne zorganizowane podczas Dni Solan cieszyło się ogromnym zainteresowaniem dzieci i ich rodziców.

Kiedy przyjechaliśmy na plac nad Odrą, na którym nie brakowało kolorowych stoisk, z daleka widać było tłum dzieci gromadzących się tylko w jednym miejscu – na stoisku Nadleśnictwa Nowa Sól. – Cieszymy się z tak licznej obecności dzieci podczas naszych akcji. Pokazujemy młodzieży niezwykłość naszej nadodrzańskiej przyrody, a także wyjaśniamy młodszym i starszym mieszkańcom wiele spraw związanych z gospodarką leśną – powiedział nam Nadleśniczy Nadleśnictwa Nowa Sól Artur Tararuj. Stoiska nadleśnictwa organizowane podczas otwartych imprez rekreacyjnych to także okazja do zadawania różnorodnych pytań leśnikom.

Zainteresowanie gości stoiska w Nowej Soli wzbudzał m.in. wysoki pień. – To, co z niego powstanie już jest w mojej wyobraźni – odpowiedział przekornie artysta Lech Bęben na pytanie o to, jaka rzeźba powstanie z tego drewna.

Jakie to zwierzę, jaki ptak?

Przygotowane i prowadzone przez leśników zabawy edukacyjne wymagały wykazania się przez dzieci wiedzą, zręcznością i kreatywnością. Przy pierwszym stole przez całe popołudnie zasiadali kolejni młodzi artyści, którzy w masie solnej wyciskali tropy leśnych zwierząt lub ich kształty, a potem kolorowali powstałe w ten sposób przedmioty. – Często wszystkie miejsca przy stole są zajęte – cieszyła się Monika Dąbrowska z nadleśnictwa. Płaskorzeźby zajęcy szaraków i lisów przez chwilę schły na słońcu, a potem zabierane były przez dzieci do domów.

– Gdybym miała sama przygotować takiego zajączka, powiedziałabym, że to trudne, ale korzystam z szablonu, więc łatwo go odwzorować – przyznała nam Daria Jaworska. – Zrobiłam oczko z pieprzu, robię wokół czarną plamkę, a reszta będzie srebrna albo biała – dodała dwunastolatka.

Na innych stoiskach trzeba było ułożyć naziemne puzzle, rozpoznać gatunki ptaków lub zwierząt. W grze „leśne memo” dzieciom chętnie pomagali rodzice, podpowiadając odpowiedzi. Było też koło fortuny leśnej, które dawało możliwości wykazania się szeroką wiedzą przyrodniczą. Po ukończeniu każdego z zadań dzieci trzymywały pieczątki odbite na kartach uczestnictwa, z którymi udawały się po nagrody.

Ptaki na zdjęciach i wyrzeźbione

Jedną z atrakcji stoiska była wystawa „Ptaki naszych lasów”, która cieszyła się zainteresowaniem zwłaszcza dorosłych uczestników święta. Lech Bęben, który zaprezentował rzeźbienie pilarką, wcześniej przygotował dla nadleśnictwa kolorowe ptaki wyrzeźbione w drewnie. Artysta przyznał, że kształty łatwo mu się rzeźbi, gorzej jest z oddaniem kolorów, którymi natura wzbogaciła ptaki. Lech Bęben z Nowej Soli rzeźbi zawodowo od 20 lat. Pierwsze swoje dzieło wykonał, kiedy miał 9 lat. – W każdym drzewie widziałem jakąś maskę – opowiada rzeźbiarz. W czasie, kiedy było czynne stoisko, przy pomocy pilarki ze specjalnym ostrzem karvingowym stworzył rzeźbę sowy. Ten symbol mądrości zostanie przekazany do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Nowej Soli. – Planujemy także inną pomoc dla dzieci i zorganizujemy licytację na rzecz ośrodka – zapowiedziała Beata Kątna, starszy referent ds. gospodarki wodnej i edukacji leśnej.

Kolejny raz w zabawach edukacyjnych organizowanych przez Nadleśnictwo Nowa Sól będzie można wziąć udział 28 czerwca, w niedzielę na festynie rodzinnym w Radwanowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska