Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta ma tylko trzy lata na remont feralnej trasy

Dariusz Brożek
- Zjeżdżając na nieutwardzone pobocza niszczymy auta na dziurach oraz szatkujemy ich karoserię kamieniami i żwirem - skarży się Mirosław Leśny z Pszczewa.
- Zjeżdżając na nieutwardzone pobocza niszczymy auta na dziurach oraz szatkujemy ich karoserię kamieniami i żwirem - skarży się Mirosław Leśny z Pszczewa. fot. Dariusz Brożek
Kierowcy niszczą samochody na drodze powiatowej między Trzcielem i Pszczewem. - To czołgowisko - wkurzają się nasi rozmówcy.

Nawierzchnia drogi jest tak poszatkowana dziurami, że przypomina ser szwajcarski. - Jeżdżę nią najwyżej 60 kilometrów na godzinę, bo szkoda zawieszenia samochodu - narzeka Tomasz Płotka z Borowego Młyna.

Na dwóch odcinkach - przed samym Pszczewem oraz między Rybojadami i Trzcielem - droga ma tylko jeden asfaltowy lub betonowy pas ruchu. Jadąc w kierunku Trzciela kierowcy muszą ustępować pierwszeństwa pojazdom, które nadjeżdżają z drugiej strony. Zjeżdżają na pobocze, które wygląda jak zryty kraterami Księżyc. - Po prostu strach nią jeździć - mówi Mirosław Leśny z Pszczewa.

Most też do remontu

Kierowcy ciężarówek narzekają na most na Obrze między Borowym Młynem i Rybojadami. Ma nośność 15 ton, dlatego nie mogą tędy jeździć wyładowane tiry. A to najkrótsza droga między ,,dwójką'' i Pszczewem, skąd można jechać na zachód do Międzyrzecza, na wschód do Międzychodu, albo na północ do Drezdenka i Strzelec. - To alternatywna droga do Międzyrzecza. Jak dojdzie do wypadku i zablokowania trasy 137, to nie możemy jednak nią jechać ze względu na zbyt słaby most - mówi jeden z międzyrzeckich przewoźników.

Na remont mostu i drogi niecierpliwie czeka wójt Pszczewa Waldemar Górczyński. - W 2011 roku ma zostać ukończony lubuski odcinek autostrady A 2. Jeden ze zjazdów powstanie w Trzcielu. I na pewno wielu kierowców będzie korzystać z tej drogi po zjechaniu z autostrady - zaznacza.

Gmina może pomóc

Droga jest powiatowa, dlatego za jej stan techniczny odpowiada starosta Grzegorz Gebryelski. Wstępny koszt remontu oszacowano na około 28 mln zł. - Skąd powiat weźmie tyle pieniędzy? - dopytuje M. Leśny.

Starosta zaznacza, że strategiczne inwestycje drogowe w powiecie ma rozpocząć budowa nowego mostu na Obrze w Policku. Powiat ma już projekt i pozwolenie budowlane, czeka tylko na obiecane blisko 7 mln. zł. - Jeśli po zakończeniu tej inwestycji zostaną pieniądze, to opracujemy dokumentacje na remont drogi z Pszczewa do Trzciela i być może zrobimy jej pierwszy odcinek - deklaruje.

Kiedy ruszą prace? G. Gabryelski przyznaje, że sam jeszcze tego nie wie. - Nie damy rady bez unijnych pieniędzy, których wcale nie jest tak dużo. Liczę też na wsparcie finansowe władz Pszczewa i Trzciela - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska