Przez okrągłą dobę drogę powiatową przez Dzięcielin rozjeżdżają kolumny tirów. To skrót dla samochodów, które jadą z Szamotuł w kierunku naszej zachodniej granicy. Pełni rolę miejskiej obwodnicy, gdyż pojazdy omijają zatłoczone centrum miasta. Szkopuł w tym, że jest ona wąska, kręta i w dodatku poszatkowana dziurami jak ser szwajcarski.
- Przy przejeździe kolejowym są takie wyboje, że można tam urwać koła i tłumik w samochodzie - denerwuje się jeden z naszych Czytelników.
Razem z Włodzimierzem Paroniem idziemy poboczem drogi w kierunku Dzięcielina. Jej odcinek przy przejeździe jest zryty kraterami jak powierzchnia Księżyca. Idziemy dalej. I taplamy się w błocie, bo wzdłuż ruchliwej trasy nie ma chodników. Błoto tryska na nas także spod kół przejeżdżających samochodów. W niektórych miejscach dziura sąsiaduje z dziurą.
- Strach tędy jeździć. I strach chodzić, choć z Międzychodu do Dzięcielina jest przysłowiowy rzut beretem - mówi W. Paroń.
Jeżdżą slalomem
Na poszatkowaną dziurami nawierzchnię narzeka też Wacław Gursz, którego piekarnia sąsiaduje z feralną drogą. - Wielu kierowców jeździ slalomem między tymi dziurami - mówi.
Czytelnicy dopytują, kiedy rozpocznie się modernizacja drogi. - Latem minionego roku starosta zapowiadał, że za kilka miesięcy ma się rozpocząć remont. Czas mija, a droga jest w coraz gorszym stanie - mówią.
W ub.r. starosta Julian Mazurek wystąpił o unijne pieniądze na remont. Zarząd województwa zaakceptował wniosek już w lipcu, ale prace jeszcze nie ruszyły. Dlaczego?
- Musimy uzupełnić dokumentację. To kosmetyczna sprawa, która jednak opóźni o kilka miesięcy rozpoczęcie prac budowlanych. Najważniejsze jest to, że inwestycja będzie zrealizowana - zapewnia Tadeusz Wienke z wydziału promocji i rozwoju w starostwie.
Połowa z Brukseli
Urzędnik tłumaczy, że w trakcie przygotowywania wniosku zaostrzyły się przepisy i teraz władze gminy muszą ponownie wydać tzw. decyzję środowiskową. - Będzie gotowa jeszcze w marcu - zapewnia Czesław Czubaj z wydziału gospodarki komunalnej i rozwoju wsi w międzychodzkim magistracie.
Zdaniem T. Wienke, dokumenty zostaną skompletowane do końca czerwca. Wtedy starosta podpisze umowę z marszałkiem i ogłosi przetarg na modernizację drogi.
- Prace powinny ruszyć jeszcze jesienią. Ich finał planujemy na połowę przyszłego roku - zapowiada.
Droga doczeka się nowej nawierzchni, a w Dzięcielinie wybudowane zostaną chodniki. Koszt prac oszacowano wstępnie na 7,8 mln zł, z czego połowę powiat ma dostać z Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?