Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takiej zgody w radzie powiatu nowosolskiego jeszcze nie było

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Rada powiatu nowosolskiego nie przyjmowała jeszcze absolutorium tak jednomyślnie.
Rada powiatu nowosolskiego nie przyjmowała jeszcze absolutorium tak jednomyślnie. Fot. Wojciech Olszewski
Zwykle emocje w debatach podsumowujących wykonanie budżetu sięgały zenitu. Tym razem rada powiatu nowosolskiego prawie jednomyślnie udzieliła absolutorium zarządowi. Czy katastrofa w Smoleńsku zmieniła też radnych?

Kiedyś emocje przy absolutorium dla powiatu nowosolskiego były ogromne. Teraz były dużo, dużo mniejsze. Być może zaważyła na tym refleksja radnych po katastrofie w Smoleńsku. Wielu z nas zastanawia się, jak zmieni się po niej polska polityka. Obserwując obrady nowosolskiej rady powiatu można było odnieść wrażenie, że zmiana już jest.

- Można się spierać i różnić, ale w taki sposób, by nikomu nie sprawiało przykrości. Różnice zdań oczywiście są i muszą być, bo dzięki temu każda instytucja może się rozwijać. Każdy z nas to rozumie - zaznaczył przewodniczący rady Andrzej Ziarek na wstępie do debaty nad sprawozdaniem z wykonania budżetu. Wyważone wystąpienia radnych zdały się być potwierdzeniem jego sugestii.

- Radni klubu PiS i UPR nie zawsze zgadzali się z polityką finansową prowadzoną przez zarząd powiatu przede wszystkim w zakresie remontów dróg i inwestycji drogowych. Zdania nie zmieniamy, ale radni zagłosują zgodnie z własną wolą - oświadczył Krzysztof Galerczyk. W stanowisku rządzącej koalicji PO, PSL i KW Wadim Tyszkiewicz Zygmunt Muszyński podkreślał z kolei ambicję założeń budżetu powiatu. I co oczywiste sugerował poparcie uchwały.

Kolejne wystąpienia radnych, były również stonowane. - Tradycja nakazuje, by odnieść się do sprawozdania, a to już 22, jakie miałem okazję oceniać. Jest ono poprawne, spełnia wymogi prawa i pozwala wczytać się w najważniejsze sprawy. Nie uległy drastycznym zmianom dochody, a wiemy, że wydawać jest łatwo. Cieszę się, że budżet po 3 latach, po pierwszych katastroficznych wizjach nabrał rozpędu i przechodzi w ofensywę, jaką stwarza pozyskiwanie większych środków zewnętrznych - zauważył Kazimierz Ponikwia.

- Do kasy powiatu nie wpłynęło 2,5 mln zł z tytułu sprzedaży nieruchomości, w tym od miasta. Nie można mieć pretensji do zarządu, ale nie będę o tym mówił. Mam nadzieję, że zarząd doprowadzi do tego, by sprawa była czytelna - zaznaczył następny opozycyjny radny SLD Tadeusz Gabryelczyk.

Sukcesy i porażki wyliczał z kolejny opozycyjny radny Jerzy Patelka. Komplementował współpracę z gminami w sprawie wspólnych inwestycji. Chwalił zarząd za dobrą pracę urzędu i umiejętną, choć jak zauważył, nie dokończoną, reorganizację sieci szkół oraz współpracę z zagranicą, głównie z Ukrainą. Za największe dokonanie zarządu uznał rozwiązanie problemu narastającego zadłużenia szpitala we Wschowie.

- Obserwowałem przez lata z bólem serca jak problem rozwija się niekorzystnie dla powiatu. Jeśli nie podejmiemy jakichś działań to budżet nie udźwignie zobowiązań z tego tytułu. Cieszę się, że podjęta została trudna i bolesna decyzja o wzięciu kredytu i spłaty zadłużenia, choć zarząd rok z tym zwlekał - stwierdził.

Wyliczał też niekorzystnie dla powiatu zjawiska - sytuację na rynku nieruchomości, zbyt małe środki na utrzymanie dróg. - Stan naszych dróg jest tragiczny, a ilość pieniędzy przeznaczanych na drogi nie pozwala na zatrzymanie degradacji. Wymagają pilnego zainwestowania - podkreślał.

Głosowanie wielu zaskoczyło. Rada była niemal jednomyślna - wstrzymał się jeden radny. Takiej zgody jeszcze nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska