Ulica Kopernika w Kostrzynie zmieni się nie do poznania. Miasto dostało pieniądze na jej rewitalizację

- Proszę zobaczyć, tak jest niemal codziennie, gdy tylko jest ładna pogoda. Siedzą, piją, albo śpią pijani. Dzieciom powiedziałam, żeby tędy nie przechodziły, bo strach. Kiedyś dzwoniłam na policję, ale bez efektu. Jeden dzień ich nie było, potem wrócili – mówi pani Marlena, którą spotykamy przy parku miejskim w Kostrzynie. Park jest wyremontowany, ale po drugiej stronie ul. Kopernika są tereny zielone, w które nikt od lat nie inwestował. Są tu ławki, a na ławkach amatorzy mocnych trunków. Faktycznie, często zdarza się, że oblegają znajdujące się tu ławki. Miasto ma kiepską sieć monitoringu, a w tym miejscu kamer nie ma w ogóle, więc czują się bezkarni.

Ale jest nadzieja. 11 czerwca władze miasta podpisały umowę z witnicką firmą Kazar. Opiewa ona na kwotę ponad 2,7 mln zł, za które treny zielone przy ul. Kopernika mają się zmienić nie do poznania. – Dobrze, że chociaż o te tereny zielone zadbają, bo całą zieleń przy Kościuszki już nam wycieli – mówi mieszkanka bloku przy ul. Krótkiej. Kobieta nawiązuje do inwestycji sprzed siedmiu lat, gdzie podczas remontu drogi wycięto wszystkie rosnące przy niej drzewa. Pod topór poszły wówczas 43 lipy.

Przy Kopernika ma być inaczej. Tereny zielone zostaną zagospodarowane, wymienione zostaną krzewy, posadzone nowe drzewa, będą też nowe trawniki, a te, które się da, zostaną zregenerowane. Powstaną też nowe przyłącza wodociągowe, a zdegradowane chodniki i parkingi będą rozebrane, a w ich miejsce powstaną nowe. Będą nowe kosze na śmieci i ławki.

Przeczytaj też:

• Otwarcie basenu w Kostrzynie nad Odrą się opóźnia. Są usterki, nie ma ratowników

Prace ruszą lada dzień. Planowany termin zakończenia inwestycji to grudzień tego roku. Miasto ze swojego budżetu wyda na tę inwestycję ponad 700 tys. zł. Pozostała kwota to dofinansowanie z Polskiego Ładu. - Mamy nadzieję, że nowo zagospodarowane tereny zielone staną się dumą naszego miasta oraz miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców i turystów – mówi burmistrz Andrzej Kunt.