Impreza potrwa do 23.00. Zaproszone są całe rodziny.
(fot. Tomasz Rusek)
- Czy tak nie mogłoby być częściej? No niech pan zobaczy! - mówił w sobotę po 14.00 Marek Jeżewski. Na bulwarze było sporo ludzi, muzyka grała, knajpki działały, tu dzieci, tam zakochane pary, do tego wieczorem szykują się koncerty, a na rzece jest mnóstwo statków!
Czteroletni Kuba z mamą Emilią Bobińską to nawet przymierzali się do sterów! Tak właśnie wyglądały dziś początki imprezy ,,Mississippi Warta Blues'', która przypłynęła do nas z Wielkopolski. Tak, przypłynęła, bo to w zasadzie cykl koncertów i zabaw z barkami w tle.
Jak bawili się gorzowianie? Czy impreza zostanie powtórzona? I czy Gorzów faktycznie staje się Przystanią? Czytaj w poniedziałkowym wydaniu ,,GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?