Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winobranie. Czy wiesz, czym różni się sommelier od kipera?

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Na planie drugiego dnia zdjęciowego naszego filmu
Na planie drugiego dnia zdjęciowego naszego filmu Dariusz Chajewski
Sommelierzy odwiedzili Centrum Winiarstwa w Zaborze, winnice, krążyli między stoiskami, próbowali trunków z różnych lubuskich winnic. Winiarzom nie musieli tłumaczyć, jaka jest różnica między nimi, a kiperami, ale przechodnie często pytali. To doskonała okazja do stawiania podobnych pytań, bowiem do Winnego Grodu przyjechała ekipa znanych sommelierów z całej Polski. Wraz z nimi przygotowujemy winiarski serial "O winie słów kilka". Do obejrzenia na www.gazetalubuska.pl/winobranie

Jak tłumaczy Marcin Krzystolik, sommelier z Poznania, kiper jest bardziej zaangażowany w sam proces produkcji wina. Sommelier to raczej zorientowany sprzedażowo znawca, musi opowiedzieć gościom restauracji o winie, przekonać o wyższości jednego wina nad drugim, krótko mówiąc, jak je sprzedać.

Tak, wina generalnie są z roku na rok lepsze. Sommelierzy podkreślają, że to wynik edukacji i poszukiwań własnych winiarzy, którzy chętnie eksperymentują. Jednak odcinamy również kupony od… ocieplenia klimatu.

Dla wielu szczepów winnej latorośli w tradycyjnych regionach robi się za gorąco, a wraz z podnoszącymi się temperaturami nasze winnice stają się dla nich korzystniejszym adresem.

Sommelierzy mówią nie tylko o Winobraniu

Ci winobraniowi goście są najbardziej pod wrażeniem tego wszystkiego, co w Lubuskiem w ostatnim czasie zrobiono. Konrad Potejko pamięta, że jako człowiek branży bywał w Winnym Grodzie w czasach, gdy na Winobraniu nie było lokalnego wina. Cóż, to wcale nie były aż tak odległe czasy. Lubuskie wygrało rywalizację z innymi regionami, gdyż stosunkowo krótki był to czas bez wina.

Jednak teraz Lubuskiemu depcze już Małopolska z największym areałem winnic, ale przede wszystkim Podkarpacie eksploatujące wysoka opinię o dawnych winach galicyjskich.

- Czego Lubuskiemu brakuje, aby stać się prawdziwym winiarskim? – zastanawia się Potejko. – Na tyle, na ile się rozejrzałem, to chyba niczego. Przede wszystkim macie już sporo marek uznanych w restauracjach, w świecie ludzi na winie się znających. Może nieco więcej miejsc noclegowych adresowanych do enoturystów? Wiem, przyjechaliśmy tutaj podczas Winobrania i nasza ocena może być na zasadzie efektu wow, ale jestem pod wrażeniem.

Co filmowcy z "Gazety Lubuskiej" robią w centrum Zielonej Góry?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska