Jak tłumaczy Marcin Krzystolik, sommelier z Poznania, kiper jest bardziej zaangażowany w sam proces produkcji wina. Sommelier to raczej zorientowany sprzedażowo znawca, musi opowiedzieć gościom restauracji o winie, przekonać o wyższości jednego wina nad drugim, krótko mówiąc, jak je sprzedać.
Tak, wina generalnie są z roku na rok lepsze. Sommelierzy podkreślają, że to wynik edukacji i poszukiwań własnych winiarzy, którzy chętnie eksperymentują. Jednak odcinamy również kupony od… ocieplenia klimatu.
Dla wielu szczepów winnej latorośli w tradycyjnych regionach robi się za gorąco, a wraz z podnoszącymi się temperaturami nasze winnice stają się dla nich korzystniejszym adresem.
Sommelierzy mówią nie tylko o Winobraniu
Ci winobraniowi goście są najbardziej pod wrażeniem tego wszystkiego, co w Lubuskiem w ostatnim czasie zrobiono. Konrad Potejko pamięta, że jako człowiek branży bywał w Winnym Grodzie w czasach, gdy na Winobraniu nie było lokalnego wina. Cóż, to wcale nie były aż tak odległe czasy. Lubuskie wygrało rywalizację z innymi regionami, gdyż stosunkowo krótki był to czas bez wina.
Jednak teraz Lubuskiemu depcze już Małopolska z największym areałem winnic, ale przede wszystkim Podkarpacie eksploatujące wysoka opinię o dawnych winach galicyjskich.
- Czego Lubuskiemu brakuje, aby stać się prawdziwym winiarskim? – zastanawia się Potejko. – Na tyle, na ile się rozejrzałem, to chyba niczego. Przede wszystkim macie już sporo marek uznanych w restauracjach, w świecie ludzi na winie się znających. Może nieco więcej miejsc noclegowych adresowanych do enoturystów? Wiem, przyjechaliśmy tutaj podczas Winobrania i nasza ocena może być na zasadzie efektu wow, ale jestem pod wrażeniem.
Co filmowcy z "Gazety Lubuskiej" robią w centrum Zielonej Góry?
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?