Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: Ciuchcie pójdą w odstawkę?

Piotr Drozdowski 0 68 347 40 72 [email protected]
Dziś w parowozowni ruch jest coraz mniejszy i aż trudno uwierzyć, że przed laty w Wolsztynie codziennie ,,pod parą” było 25 maszyn. Czy spalinowozy całkowicie zastąpią parowozy, które dzięki swojej codziennej pracy stanowią nie lada atrakcję turystyczną i gwarantują miastu darmową promocję?
Dziś w parowozowni ruch jest coraz mniejszy i aż trudno uwierzyć, że przed laty w Wolsztynie codziennie ,,pod parą” było 25 maszyn. Czy spalinowozy całkowicie zastąpią parowozy, które dzięki swojej codziennej pracy stanowią nie lada atrakcję turystyczną i gwarantują miastu darmową promocję? fot. Piotr Drozdowski
Trwają prace nad nowym rozkładem jazdy pociągów, który ma obowiązywać od 10 grudnia. Pasażerowie nie powinni obawiać się dużych zmian. Nie wiadomo jednak, czy w przyszłym roku na szlak wyjadą parowozy.

Jak się dowiedzieliśmy w urzędzie marszałkowskim, trwają negocjacje z zakładem przewozów regionalnych.

- Podróżni z Wolsztyna nie powinni obawiać się zmian. Może być nawet lepiej, bo planujemy uruchomić dodatkową parę połączeń z Poznaniem - informuje ,,GL" pracownik departamentu transportu podkreślając, że dodatkowe kursy parowozów do stolicy Wielkopolski mają być uruchomione m.in. ze względu na turystów.

Chodzi o to, żeby grupa miłośników kolejnictwa mogła przyjechać parowozem do Wolsztyna, zwiedzić tutejszą parowozownię i ,,pod parą" wrócić do Poznania. To dobra informacja. Jest niestety także i zła wiadomość...

Szynobusem do Leszna

Otóż wraz z nowym rozkładem jazdy urząd marszałkowski zamierza całkowicie zrezygnować z parowozów na trasie do Leszna. Mają je tam zastąpić bardziej ekonomiczne szynobusy.

- Jak wielu miłośników kolejnictwa obawiam się, że w przyszłym roku w ogóle nie zobaczymy parowozów na pasażerskich liniach z Wolsztyna. Mają zniknąć te na trasie do Leszna, a i te jeżdżące do Poznania też mogą okazać się niepotrzebne. Tym sposobem wolsztyńska parowozownia straci wyjątkowe w skali Europy znaczenie - alarmuje Wojciech Lis, sekretarz ogólnopolskiej fundacji Era Parowozów wyjaśniając, że wolsztyńskie maszyny może ,,uziemić" planowany remont linii kolejowej Wolsztyn- Luboń.

O tej inwestycji pisaliśmy równo przed rokiem. Przypomnijmy, że modernizacja, a przy okazji rewitalizacja linii kolejowej z Wolsztyna do Lubonia znalazła się na liście 30 najważniejszych inwestycji Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, które mają przyczynić się do rozwoju województwa. - Jeśli chodzi o inwestycje z tej listy kluczowych projektów, to można mieć pewność, że będą realizowane - podkreśla radny sejmiku wielkopolskiego Przemysław Smulski.

Dzięki wartych 20 mln euro robót na kolejowym szlaku podróż z Wolsztyna do Poznania ma skrócić się o jakieś 16 minut. Ów kosztowny remont, to jednak nie tylko zabiegi o szybszą podróż, ale przede wszystkim konieczność. Chodzi o to, że ze względu na fatalny stan techniczny, wiadukt za Luboniem został warunkowo dopuszczony do użytku i jeśli nie będzie wyremontowany, może zostać zamknięty w przyszłym roku. Dla Wolsztyna oznacza to odcięcie kolejowego połączenia ze stolicą Wielkopolski.

Może do Grodziska

Planowane roboty na linii kolejowej do Lubonia, to jednak nie tylko wymiana torowisk i rozjazdów, ale także kompleksowa modernizacja linii pełnej m.in. unikatowych semaforów czy innych urządzeń technicznych. Zakres robót zakłada także odnowienie dworców oraz budowę nowych przystanków i tzw. ,,mijanek" (linia do Poznania jest jednotorowa co uniemożliwia zwiększenie ilości połączeń). Problem w tym, że na czas robót na kolejowym szlaku do Poznania prawdopodobnie będzie wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa. To oznacza, że po planowanym wycofaniu parowozów na linii do Leszna nie będzie ich także na trasie do Poznania.

- Są pomysły, żeby na czas remontu linii kolejowej do stolicy Wielkopolski parowozy jeździły chociaż do Grodziska. Zobaczymy... Nie wykluczone, że przez roboty na szlaku parowozy będą na jakiś czas wyłączone z ruchu, ale w zamian za to po rewitalizacji lini pojadą szybciej i w otoczeniu odnowionych dworców oraz urządzeń kolejowych - mówi Zbigniew Marciniak z kolejowej spółki Cargo, do której należą wolsztyńskie parowozy i tutejsza parowozownia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska