Podczas spotkania nasi goście musieli m.in. odpowiedzieć na pytanie, jakie są najważniejsze sprawy do załatwienia w mieście albo dlaczego my, mieszkańcy mielibyśmy zaufać właśnie ich osobie. Na koniec każdy z polityków miał szansę zadać jedno pytanie kandydatowi, którego wybrał w drodze losowania. Jak wypadły poszczególne osoby?
Piotr Barczak mówił sporo nowym szpitalu
Jako pierwszy swoją wypowiedź zaczął Piotr Barczak. - Dla mnie jedną z najważniejszych rzeczy jest budowa nowego szpitala w Zielonej Górze - mówił polityk PiS. - Jeśli nie dbamy o drugiego człowieka, trudno mówić, o tym że Zielona Góra będzie się rozwijać - przekonywał. Dopytywany o szpital przez Tomasza Nesterowicza, Barczak wymienił ewentualne lokalizacje placówki - okolice Trasy Północnej i os. Pomorskie.
Kolejnym istotnym elementem programu P. Barczaka jest konieczność budowy żłobków, przedszkoli i szkół. - Bardzo ważna jest kwestia własnego mieszkania. Moje założenie jest takie, aby w przyszłości było to miasto 200 tysięczne - twierdzi Piotr Barczak.
Kandydat PiS mówi, że jako polityk funkcjonuje w mieście od 20 lat - Widzę, jak wiele rzeczy zostało niezrealizowanych czy przepłaconych. Tylko ja jestem w tej chwili alternatywą dla urzędującego prezydenta, także z gwarancją środków krajowych na pokrycie obietnic, które złożyłem - mówił P. Barczak.
Sławomir Kotylak a polityka społeczna
Kandydat Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesna) spóźnił się na debatę, bowiem ktoś miał zastawić mu samochód. Na szczęście Sławomir Kotylak wszedł na wizję akurat w momencie, kiedy miała być jego kolej.
- Po pierwsze infrastruktura musi ulec poprawie. Zarówno w obszarze transportu publicznego, ale też dróg i parkingów. Program, który przygotowałem zawiera budowę dwóch wielopoziomowych parkingów na terenie miasta - twierdzi polityk PO.
Sławomir Kotylak złożył także obietnice dotyczące polityki społecznej - bonu senioralnego oraz większego wsparcia dla osób starszych. I zapowiedział stworzenie dwóch nowych domów opieki społecznej.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że z wielką uwagą będzie wydawał środki publiczne, tak aby nie zmarnować żadnej złotówki. Choć pracuje w Urzędzie Marszałkowskim, na czas kampanii wziął urlop.
Janusz Kubicki zaproponował wspólną deklarację
Obecnie urzędujący prezydent Kubicki stwierdził, że prześledził programy wyborcze pozostałych kandydatów i znalazł w nich wiele elementów wspólnych.
- Z tego powodu przygotowałem deklarację, którą wszyscy jako kandydaci będziemy mogli podpisać - kontynuował J. Kubicki. W deklaracji znalazły się punkty programowe takie jak, m.in. budowa południowej obwodnicy, inwestycje w gospodarkę wodno-ściekową, budowa nowych mieszkań czy też żłobków. Prezydent Zielonej Góry podpisał podczas debaty ów „dokument” i zachęcił do tego pozostałych. Jego rozmówcy nie byli jednak tym zainteresowani.
- Kiedy 12 lat temu zostałem prezydentem, to w Zielonej Górze nie było żadnego zakładu przemysłowego, który świadczyłby o naszej potędze gospodarczej. Zielona Góra miała budżet mniejszy niż Gorzów, nie miała na siebie pomysłu, była miastem skłóconym - mówił Janusz Kubicki. - Przez te 12 lat miasto naprawdę zmieniło się na lepsze. Jestem dumny z tego, co udało się zrobić, ale jest to także zasługa samych mieszkańców - twierdzi prezydent Kubicki.
Anita Kucharska-Dziedzic martwi się o wizerunek miasta
- W mieście należy rozwiązać konflikty, chodzi o wygaszanie medialnych skandali. Miasto ma fatalny wizerunek - uważa Anita Kucharska-Dziedzic. - Jeżeli popatrzymy, z czym się miasto przebija do mediów ogólnopolskich, to jeśli nie zapłaci Polsatowi miliona za transmisje serialu, to w mediach ogólnopolskich mamy samobójstwo kobiety, która w liście pisze, że była przymuszana do przekazywania pieniędzy na zbożny cel wyborów. Nie ma żadnego audytu w ZZUM (spółka miejska, gdzie pracowała zmarła kobieta - przyp. red.). A co wiemy o ZZUM? Jej prezes zarabia miesięcznie kilkukrotną wartość zysku spółki roczną - twierdzi Kucharska-Dziedzic.
Zdaniem kandydatki Ruchu Miejskiego trzeba zmienić sposób zarządzania miastem. - Mamy miasto remontowane fasadowo. Pieniądze na rewitalizację zostały wydane w 80 proc. na to, co tak naprawdę jest tylko fasadą - uważa A. Kucharska- Dziedzic. Społeczniczka podkreśliła, że jest blisko ludzi i jest bardzo wrażliwa na ich krzywdę.
Tomasz Nesterowicz widzi potrzebę lepszego planowania
Kandydat SLD zwrócił uwagę prezydentowi Kubickiemu, że zabrakło jego osoby podczas poniedziałkowej debaty z mieszkańcami na zielonogórskim deptaku. - Te 12 lat było za mało wypełnione kontaktami z mieszkańcami, a za dużo było zachwycania się, jacy jesteśmy wspaniali - twierdzi Tomasz Nesterowicz.
Polityk SLD zwrócił uwagę, że w Zielonej Górze brak jest dobrego planowania. - Nie posiadamy tak naprawdę żadnego spójnego planu, żadnego studium jak to miasto ma się rozwijać. To z takiego dokumentu wynika, gdzie powstawać w przyszłości mają budynki czy też sieć dróg. W planowaniu brak jest także mieszkańców - przekonywał Nesterowicz.
Jego zdaniem bardzo ważne jest zatrzymywanie młodych ludzi w mieści, budowa żłobków czy też tanich mieszkań. Tomasz Nesterowicz podkreślił także, że on również jest zwolennikiem budowy nowego szpitala. W tej kwestii liczy na współpracę z Piotrem Barczakiem.
Zobacz też wideo: Kiedy obowiązuje cisza wyborcza
Zobacz też: **TU ZNAJDZIESZ WSZYSTKICH KANDYDUJĄCYCH W WYBORACH SAMORZĄDOWYCH **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?