Tutaj możesz zobaczyć zapis relacji live z meczu ** Zastal Zielona Góra - Anwil Włocławek - relacja live (Tauron Basket Liga)**
ZASTAL ZIELONA GÓRA - ANWIL WŁOCŁAWEK 79:69 (20:19, 18:22, 26:12, 15:16)
ZASTAL: Hodge 27, Burgess 21, Raczyński 7, Marshall 4, Chodkiewicz 2 oraz Flieger 8, Dłoniak 6, Comagić 4, Rajewicz, Kukiełka i Kalinowski po 0.
ANWIL: Pluta 9, Jovanović 8, Majewski 5, Thompson i Miller po 5 oraz: Hicks 20, Thomas 12, Celej 2, Berisha i Modrić po 0.
Sędziowali: Maciej Kotulski (), Dariusz Szczerba () i Tomasz Tomaszewski (). Widzów 5.000.
Przed meczem wydawało się, że nawet zakładając naszą wielką ambicję i wolę walki, możemy zostać pokonani. Po kontuzji Tomasza Kęsickiego brakuje nam centymetrów po koszem, Anwil to klasowy zespół, a dodatkowo podrażniony porażką u siebie z Polpharmą Starograd Gd. Ale jak zawsze powtarza trener Tomasz Herkt, nasza drużyna chce spróbować powalczyć z każdym.
I tak się stało. Wygraliśmy zasłużenie i przekonywająco. Docenili to goście. - Zastal był po prostu lepszy - przyznał po meczu najskuteczniejszy dotąd zawodnik Anwilu, Andrzej Pluta. - Wiedzieliśmy, że najgroźniejszą bronią rywala jest szybki atak - mówił trener Igor Griszczuk - Niestety, pozwoliliśmy Zastalowi na kontry, z których zdobył wiele punktów.
Nasi nie przestraszyli się rywala i grali swoje. Trener Herkt postanowił ograniczyć ruchy dwóch najskuteczniejszych zawodników Anwilu, Pluty i Nikoli Jovanovicia. Pierwszemu uprzykrzał życie Maciej Raczyński, drugim ,,opiekował" się Marcin Chodkiewicz. Udało się świetnie. Obaj zdobyli zaledwie połowę swojej dotychczasowej średniej punktowej, a Pluta opuścił parkiet po pięciu przewinieniach już na początku czwartej kwarty. Ale o zwycięstwie zadecydowało nie tylko precyzyjne wykonanie założeń defensywnych. Po kolejne dwa punkty poprowadzili nas Walter Hodge i Chris Burgess. Pierwszy znakomicie kierował akcjami i systematycznie punktował, drugi świetnie walczył pod koszem, dobijał i rzucał. - Mamy jednego z lepszych rozgrywających i centra naszej ekstraklasy - przyznał Herkt. - Burgess jest bardzo doświadczony, występował w wielu krajach. Potrafi wnieść spokój do zespołu i dla młodszych kolegów jest czasem jak ojciec - dodał trener. - Walter ma mniejsze doświadczenie, ale czuje grę i potrafi ją poprowadzić.
To prawda. W sobotę obaj trzymali wynik, ale przecież sami nie zwyciężyliby w tym meczu. Chodkiewicz świetnie bronił i nie dał się rozwinąć Jovanoviciovi. Jakub Dłoniak miał słabszą pierwszą połowę, ale w drugiej w bardzo ważnym momencie ,,sprzedał" Anwilowi dwie trójki. Podobnie Marcin Flieger. Raczyński pracował w obronie. Rzucał rzadko, ale jak już, to bezbłędnie. Pozostali też dołożyli swoją cegiełkę. Nic więc dziwnego że już na minutę przed końcem cała hala mogła skandować: dziękujemy!
Ale nim zaczęliśmy się radować, przez bardzo długi czas trudno było wskazać zwycięzcę. Anwil zaczął od trzypunktowej akcji D.J. Thompsona. Po raz pierwszy prowadziliśmy po trójce Hodge’a w 3 min, było wówczas 6:5. Po koniec kwarty trafił Burgess i wygrywaliśmy nawet 20:13, ale Anwil skutecznie gonił. W drugiej kwarcie wydawało się, że możemy mieć wielki problem. Obudził się ogromny Eric Hicks i siał zamieszanie pod koszem. Po jego rzucie w 12 min goście prowadzili 27:22. Na szczęście udało nam się opanować sytuację i przed trzecią kwartą było tylko 39:38 dla Anwilu. Ale w trzeciej Zastal pokazał klasę. Para Hodge - Burgess trafiała i nie tylko odzyskaliśmy prowadzenie, ale zaczęliśmy uciekać. W 25 min, po punktach Burgessa po raz pierwszy osiągnęliśmy przewagę 10 punktów - 53:43. W 30 min indywidualna akcja Fliegera zakończyła się koszem i było najwyżej w tym spotkaniu, bo 64:49. Potem była czwarta kwarta, gdzie Zastal kontrolował sytuację i nie pozwolił Anwilowi niebezpiecznie się zbliżyć. A na końcu była już dobrze znana z hali CRS chóralna owacja i wielka radość fanów. - Chcę podziękować kibicom - mówił Herkt. - Bez nich nie byłoby takich zwycięstw. Wyobraźcie sobie jakbyśmy grali gdyby na widowni siedziało kilkuset ludzi? Oni wspólnie z nami tworzą widowisko. Bardzo wam dziękujemy!
:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?