Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Dziwna wojna na profilach społecznościowych. Łącznik Zielonogórski kronikarzem miasta?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
W sieci jest wiele serwisów opisujących wydarzenia w Zielonej Górze i okolicy
W sieci jest wiele serwisów opisujących wydarzenia w Zielonej Górze i okolicy Mariusz Kapała
Dwa zwalczające się obozy, prezydenta Janusza Kubickiego oraz Koalicji Obywatelskiej, a w tle zaprzyjaźnione media i często bliźniaczo wyglądające fanpage w mediach społecznościowych, gdzie promowany jest określony punkt widzenia. I Łącznik Zielonogórski pełniący rolę kronikarza miasta. O co w tym wszystkim chodzi?

Trzy profile poświęcone Zielonej Górze

Jedną z rzeczy, które najczęściej wprowadzają w błąd wielu mieszkańców, jest mnogość podobnych profilów na Facebooku poświęconych informacjom z Zielonej Góry. Mamy więc „Miasto Zielona Góra – Wiadomości”, „Wiadomości Zielona Góra” i kolejny profil o tej samej nazwie – przy czym te dwa ostatnie formalnie rozróżnia wewnętrzne oznaczenie serwisu społecznościowego. Jeśli dodamy do tego konto „Urząd miasta Zielona Góra”, można poczuć się skołowanym. Dodatkowo poszczególne fanpage wymieniają się wzajemnie treściami, mają bliźniacze posty, co może mylić internautów.

Radny Dariusz Legutowski z klubu Koalicji Obywatelskiej zaczął śledzić powiązania dwóch z tych profili. – Uważam, że odpowiadają za nie ludzie prezydenta Janusza Kubickiego. Wystarczy tylko spojrzeć na ich treść, promują one radnych z klubu Zielona Razem i wychwalają obecne władze miasta – przekonuje Legutowski.

Na tym analiza radnego się nie kończy. – Spójrzmy na loga tych profili, zawierają podobne elementy. Ponadto często te same posty pojawiają się o tej samej godzinie z tym samym zdjęciem – wskazuje radny KO. Jak to się łączy z urzędem miasta?

– Ostatnio zauważyłem, że jeden z postów na „Wiadomości Zielona Góra”, z felietonem radnego Andrzeja Brachmańskiego, był sponsorowany przez prezydenckiego radnego Filipa Grykę, który zapłacił, aby post dotarł do jak największego grona internautów. Zagadkę stanowi natomiast „Miasto Zielona Góra – Wiadomości”. Jest niemal bliźniaczo podobne do tego pierwszego fanpage’a, ale brak jest przy nim informacji, kto za niego odpowiada. Analizując logotypy i zamieszczane tam treści trafimy do serwisyu WZG.net.pl, gdzie publikowane są newsy dotyczące Zielonej Góry. Jeszcze do niedawna ta strona była ustawiona na domenie należącej m.in. do zmarłego byłego współpracownika prezydenta Kubickiego – tłumaczy Legutowski

Zaglądając na stronę internetową WZG.net.pl, faktycznie nie dowiemy się, kto odpowiada za ten serwis, brak jest tam nawet danych kontaktowych – wygląda on jednak na prowadzony przez profesjonalistów.

- Dla mnie, jako radnego jest to podejrzane, szczególnie że urząd miasta unika odpowiedzi na moje pytania dotyczące wydatków na promocję. Próbowałem się dowiedzieć więcej o wspomnianych kanałach informacyjnych, ale wygląda na to, że w tej kwestii panuje zmowa milczenia. Jestem jednak przekonany, że pracują przy tym dziennikarze związani z Łącznikiem Zielonogórskim – mówi Dariusz Legutowski.

Radny Gryko: To moja prywatna działalność

– Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu należę do grupy osób, które prowadzą fanpage „Wiadomości Zielona Góra”. Jest to jednak moja prywatna działalność – mówi radny Filip Gryko. - Promowany post opłaciłem kwotą 100 zł z własnej kieszeni, uznałem, że radny Brachmański napisał wartościowy felieton – przekonuje Gryko. Skąd jednak podobieństwo do „Miasto Zielona Góra - Wiadomości”?

- Wiem, że jest pewna umowa o możliwej wymianie treści. Natomiast ja sam nie znam szczegółów. Co do zaś samego serwisu WZG.net.pl to wiem, że prowadzą go również prywatne osoby. Ja nie mam z nim nic wspólnego. Muszę jednak zauważyć, że treści tam publikowane są pozytywne, nikogo nie atakują – uważa radny.

Czy Andrzej Brachmański, wiec coś więcej o WZG? – Nie – ucina radny. - Mój znajomy zaproponował mi kiedyś, abym podsyłał mu felietony na emaila i tak właśnie robię. Dla mnie to forma pewnego spełnienia w politycznej publicystyce. Robię to kompletnie za darmo – tłumaczy Brachmański.

Wojna na profilach społecznościowych. Łącznik Zielonogórski kronikarzem miasta?
W sieci jest wiele serwisów opisujących wydarzenia w Zielonej Górze i okolicy Mariusz Kapała

Radny Gryko odnosi się jednak do trzeciego fanpage’a, „Wiadomości Zielona Góra”.- Jest on związany z urzędem marszałkowskim. Moim zdaniem jest to skandaliczne, że za publiczne pieniądze prowadzi się fanpage, który w dodatku naśladuje ten mieszkańców. Osobiście uważam, że pasjonaci robią to znacznie lepiej. W dodatku urząd powołał w zeszłym roku do tego instytucję Lubuskie Centrum Informacyjne – przekonuje.

I faktycznie, w budżecie województwa na rok 2021 zapisana jest kwota ok. 910 tys. zł na zadania realizowane przez LCI. W Centrum jest sześć etatów i jeden wakat. LCI posiada własny profil na Facebooku, ale ma też umowę z firmą administrującą konta miast, w tym profilem o nazwie „Wiadomości Zielona Góra”, gdzie publikowane są treści wyprodukowane przez LCI. Często pojawiają się w nich politycy związani z Koalicją Obywatelską, zauważalny jest jednak brak radnych opozycyjnych z innych klubów. Wiele postów na profilach LCI i „Wiadomości Zielona Góra” jest podobnych…

Łącznik pełni funkcję kroniki?

Przez blisko 20 lat kronikarzem Zielonej Góry była Ewa Duma. Gdy przeszła na emeryturę, w kwietniu 2019 roku urząd miasta ogłosił nabór na głównego specjalistę, gdzie w zakresie wykonywanych obowiązków wpisano prowadzenie Kroniki Miasta. Teraz jednak, za sprawą interpelacji złożonej przez radnego Dariusza Legutowskiego okazuje się, że Zielona Góra posiada kronikarza i jest nim ponoć Łącznik Zielonogórski i strona internetowa urzędu miasta.

- Dla mnie to jest dziwna sytuacja. Opozycyjni radni tacy jak ja nie mają dostępu do Łącznika, zazwyczaj możemy tam zapoznać się z propagandą sukcesu serwowaną przez obóz prezydenta. Teraz okazuje się też, że zawłaszczono kronikarza miejskiego. Problem w tym, że w tej gazecie nie przeczytamy o rzeczach niewygodnych dla prezydenta Kubickiego – przekonuje radny.

Prezydent Kubicki: Urząd marszałkowski podszywa się pod mieszkańców

Jak do całej sprawy odnosi się prezydent Kubicki? – Wygląda na to, że wzorem urzędu marszałkowskiego powinienem teraz powołać do życia Zielonogórskiego Centrum Informacyjne i wykładać poważne pieniądze na jego działalność – ironizuje Kubicki. – Osobiście prowadzę swój profil na Facebooku, mamy też konto miasta, ograniczyliśmy działalność biura prasowego. Pomimo ogromnej sprawczości, którą mi się przypisuje, nie kontroluję miejskich mediów, a już na pewno fanpage’ów prowadzonych przez zielonogórzan. Dziwię się jednak, że urząd marszałkowski próbuje podszywać się pod mieszkańców, prowadząc takie profile – przekonuje włodarz miasta.

A co z kronikarzem? – Proszę szczerze odpowiedzieć, kiedy pan sam zaglądał do miejskiej kroniki – wskazuje Kubicki. - Zmieniły się nam czasy, więc to zadanie przejął Łącznik i jego dziennikarze, którzy na bieżąco relacjonują to, co się dzieje w mieście. W tym nie ma żadnej polityki – podkreśla prezydent.

Wideo: Zielona Góra. Te zielonogórskie kamienice odzyskają swój blask

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska