MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Pasażerowie zapłacą więcej za bilety MZK, kierowcy stracą pracę

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Za półtora tygodnia dzieci z Czerwieńska nie będą już korzystały z autobusów MZK. Zastąpi je PKS (fot. Mariusz Kapała)
Za półtora tygodnia dzieci z Czerwieńska nie będą już korzystały z autobusów MZK. Zastąpi je PKS (fot. Mariusz Kapała)
Już wiemy. Drożej będzie w mieście i gminie Zielona Góra. Taniej w Czerwieńsku i Świdnicy gdzie od 1 marca PKS zastąpi MZK. Jeżeli jednak ktoś przesiada się później na autobus miejski to… współczujemy.

Koniec sporów i niejasności. W środę miejscy radni zadecydowali: w Zielonej Górze za jednorazowy bilet zapłacimy 2,40 zł i 76 zł za okresowy. Podczas tej samej sesji podniesiono ceny biletów w gminie Zielona Góra o 25 proc. i gminie Zabór (połączenie do Droszkowa) o 50 i 30 proc. Te zmiany wejdą w życie prawdopodobnie od 1 kwietnia. Uchwałę musi jeszcze sprawdzić wojewoda.

Nie ma wątpliwości - od 1 marca z usług MZK zrezygnują gminy Czerwieńsk i Świdnica. - To już nie będzie jeździć autobus linii 32? - martwi się Jarek Stanisławski, który często korzystał z tego autobusu jadąc na al. Zjednoczenia.

- Autobus nr 32 nadal będzie jeździł, ale nie do Czerwieńska tylko do ul. Naftowej, gdzie od 1 marca będzie kończył kurs - odpowiada dyrektor MZK Barbara Langner.

- To się ludzie będą mylić i z przyzwyczajenia będą chcieli jechać dalej - stwierdzam.

- Wywiesimy specjalne rozkłady jazdy w innym kolorze, będą widoczne informacje również na wyświetlaczach w autobusach - odpowiada szefowa MZK.

Mercedesem do Czerwięnska i Świdnicy

Kto jednak będzie chciał pojechać do Czerwieńska lub do Świdnicy, będzie musiał poczekać na mercedesa w ciemno-zielonych barwach zielonogórskiego PKS-u. - Do Czerwieńska będą jeździć mercedesy przegubowe, a do Świdnicy zwykłe autobusy. Wszystkie dostosowane do takiej komunikacji. Będzie w nich miejsce np. dla matek z wózkami dziecięcymi. - Zaprezentujemy je w przyszłym tygodniu - zapewnia Lilianna Krajewska z PKS-u.

Czytaj też: Trudna sytuacja w zielonogórskim MZK. Kierowcy są za podwyżką cen biletów

Jej zdaniem pasażerowie nie powinni mieć kłopotu z odnalezieniem się w nowej sytuacji, bo rozkład jazdy PKS nieznacznie odbiega od dotychczasowego rozkładu jazdy MZK. - To różnica kilku minut. W dodatku nasze autobusy będą się zatrzymywać na tych samych przystankach. Wkrótce pojawią się na nich nasze rozkłady jazdy.

Całe zamieszanie to wynik zmiany sposobu finansowania komunikacji przez gminy. Prezydent Janusz Kubicki zażądał w grudniu, by gminy pokrywały koszty przewozów pomniejszone o wpływy z biletów.

- Wyliczenia MZK były dla nas nie do przyjęcia. Zakład chciał od nas za dużo. Dla mnie nie było jasne, skąd się biorą tak wysokie koszty - tłumaczy wójt Świdnicy Adam Jaskulski. - W PKS-ie wykupimy ulgi dla emerytów i rencistów. Prawdopodobnie będzie nas to kosztowało tyle samo co dotacja do MZK w 2010 r. Ważne jest, że np. mieszkańcy Świdnicy za bilet w PKS-ie zapłacą mniej niż w MZK.

Zgadza się - teraz bilet u miejskiego przewodnika kosztuje 3,20 zł jednorazowy i 112 zł okresowy. Po podwyżce w gm. Zielona góra bedzie to 4 zł i 140 zł. W PKS będzie to 3,50 zł i 112 zł. - To ładnie brzmi, tylko że teraz kupuję bilet sieciowy za 112 zł, dojeżdżam do miasta i mogę się przesiąść na dowolny autobus, który dowiezie mnie do pracy - wylicza pani Krystyna ze Świdnicy. - Później nie będzie to możliwe.

Ma rację, bo autobus PKS, w odróżnieniu od miejskiego przewodnika, zatrzyma się tylko na kilku przystankach w mieście i na dworcu PKS. Jeżeli ktoś się chce przesiąść, musi kupić miejską sieciówkę za 76 zł. To oznacza, że dojazd do pracy będzie go kosztował od 1 marca prawie o 70 proc. więcej.

A co w gminie Zielona Góra? - Dopinamy ostatnie szczegóły. Podstawowe bilety kosztować będą: 4 zł jednorazowy i 140 zł okresowy. Tam, gdzie do tej pory była komunikacja MZK, nadal będą jeździć autobusy, ale będzie ich mniej - zapewnia wójt Mariusz Zalewski.

Czytaj tez: Będą zwolnienia w zielonogórskim MZK?

24 osoby stracą pracę

Zła wiadomość - prawdopodobnie od 1 kwietnia (termin zależy do akceptacji wojewody) zdrożeją w mieście bilety. Za normalny jednorazowy bilet zapłacimy 2,40 zł, za okresowy 76 zł.

Dobra wiadomość - wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie będzie cięcia kursów. - Nie ograniczymy liczby połączeń - deklaruje prezydent Janusz Kubicki. Żeby tak się stało, MZK otrzyma w sumie ok. 15,4 mln zł dotacji. Pracę stracą jednak 24 osoby. Tę redukcję spowodowało wycofanie się Świdnicy i Czerwieńska z usług MZK.

- Linie, które biegły do tych miejscowości, skrócimy. Na przykład autobus nr 32 będzie dojeżdżał do ul. Naftowej, nr 28 skierujemy na pętlę przy ul. Zawadzkiego - tłumaczy szefowa MZK Barbara Langner. Żeby uzupełnić ubytki autobusów podmiejskich, MZK zwiększy częstotliwość kursów autobusów nr 0 i 7.

- Natomiast obok domów położonych w lesie przy ul. Łużyckiej będzie przystanek PKS na żądanie - potwierdza swoją deklarację wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Czytaj też: PKS zamiast miejskiego autobusu. Gminy chcą zaoszczędzić

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska