Nie tylko ci, którzy wybierają się w podróż pociągiem, zwracają uwagę na niefortunnie ustawione pojemniki na śmieci przy dworcu PKP w Zielonej Górze. Podkreślają, że powinny być ukryte, a nie odgrywać główną rolę w krajobrazie.
- Wszystko zostało tu zmodernizowane, nabrało nowoczesnych kształtów. I na pierwszym planie pozostawione kubły na śmieci. Przecież jesteśmy miastem wojewódzkim, to do czegoś zobowiązuje - denerwuje się pan Jan.
Nie tylko jemu ten widok przeszkadza. Także taksówkarze zwracają uwagę na uciążliwe sąsiedztwo. Tuż obok śmietników jest postój. Jak przygrzeje, smród jest ogromny. I na dodatek te nieszczęsne muchy. Wytrzymać nie można. Nic więc dziwnego, że taksówkarze złożyli wniosek do sanepidu, by ten orzekł, czy miejsce na kubły jest odpowiednie.
- Najgorzej jest wtedy, gdy pojemniki zapełnione są po brzegi śmieciami. Bezdomni szukają w nich jedzenia i rozwalają dookoła śmieci. Poza tym śmierdzi tak, że trzeba nas zatykać - opowiadają.
Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze wyjaśnia, że pojemniki na śmieci zostały w tym miejscu ustawione czasowo. Do czasu zakończenia remontu. Po jego zakończeniu powinny wrócić w swoje dawne miejsca. To to je powinni wskazać właściciele (bo to kubły nie tylko należące do PKP). Skoro oni do tej pory tego nie zrobili, to ZGK zamierza w poniedziałek samodzielnie przestawić niefortunne kubły na śmieci na swoje dawne miejsca.
ZOBACZ TEŻ
ZIELONA GÓRA: Przejrzysta woda w fontannach nie oznacza, że ...
POLECAMY TEŻ
ZIELONA GÓRA: A jednak jest zakaz jazdy rowerem w tunelu! [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TEŻ
ZIELONA GÓRA Szok! Zobaczcie, co wyrzucamy do toalety i zapy...
Centrum Przesiadkowe w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?