Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórzanin Józef Jędrzejewski chce być prezydentem Polski. Zarejestrował komitet wyborczy

(paw)
Józef Jędrzejewski chce kandydować w wyborach na prezydenta Polski.
Józef Jędrzejewski chce kandydować w wyborach na prezydenta Polski. Archiwum kandydata
Józef Jędrzejewski z Zielonej Góry chce wystartować w wyborach na prezydenta Polski. W poniedziałek 9 marca został zarejestrowany jego Ponadpartyjny Komitet Wyborczy. Symbolem komitetu jest czapla, która "przemówiła ludzkim głosem we śnie kandydata".

Kim jest Józef Jędrzejewski? Urodził się w 1947 r. w Hrubieszowie. Pisze o sobie: mąż, ojciec i dziadek. Bezpartyjny kandydat, opcja centro-prawicowa. Aktywny działacz "Solidarności", komisja "0". Internowany.

Jego credo w kampanii to: Bezpartyjny prezydent, a premier ekonomista - silna armia i policja.

W programie wyborczym głosi m.in. zmniejszenie parlamentu o połowę w ciągu pierwszego półrocza, dokonanie wpisu w konstytucji, aby Lasy Państwowe nie podlegały prywatyzacji; wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, rozwój szkolnictwa zawodowego, walka z otyłością społeczeństwa - szczególnie wśród młodzieży, przekop Mierzei Wiślanej, wprowadzenie stomatologów do szkół - stawiamy na zdrową młodzież, wspieranie sektora energetycznego - energia odnawialna, kopalnia odkrywkowa Gubin-Brody; koniec z immunitetem.

By komitet mógł zostać zarejestrowany, potrzebne było 1.000 podpisów poparcia. Jego członkom udało się je zebrać. - Należą się za to podziękowania zielonogórzanom - mówi Józef Jędrzejewski. Jednak, by oficjalnie wystartować w wyborach prezydenckich, musi zebrać 100 tys. podpisów poparcia do 26 marca. - Dane o liczbie podpisów będą za dwa tygodnie. Są zbierane w całej Polsce. Wystarczy tylko wydrukować kartę poprzez moją stronę internetową - tłumaczy.

Symbolem komitetu jest czapla. Dlaczego? - Bo przemówiła ludzkim głosem we śnie kandydata. Stereofonicznym, czyli pogłos był jak w pustym kościele - mówi Józef Jędrzejewski.

W jego biografii na stronie internetowej można przeczytać m.in. także: trzykrotnie zostałem wyróżniony przez Opatrzność. Tzw. wizję w teatrze uważam za prywatną, dwa pozostałe zdarzenia-cud dotyczą państwa, m.in. zamachu na Prezydenta K. (interpretacja tajnych służb), o czym pisałem do Prezydenta. Kolejne wyróżnienie jest tajne, w wyniku którego jestem bohaterem jakiego nie miała Warszawa!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska