Tragedia pod Świebodzinem. Kierowca bmw uciekając policji...

    Tragedia pod Świebodzinem. Kierowca bmw uciekając policji rozbił trzy auta. Jedna osoba zginęła, dwie są ranne (wideo, zdjęcia)

    (pij)

    Gazeta Lubuska

    Aktualizacja:

    Gazeta Lubuska

    Tak po wypadku wyglądało bmw sprawcy wypadku. Kierowcy nic się nie stało.

    Tak po wypadku wyglądało bmw sprawcy wypadku. Kierowcy nic się nie stało. ©fot. Piotr Jędzura

    Terenowe bmw gnało w kierunku Poznania uciekając przed policyjnym radiowozem. Pod Wityniem uderzyło w skodę octavię, daewoo lanosa i forda mondeo. Jedna osoba zginęła, dwie są ranne. Kierowcy terenówki nic się nie stało.
    Tak po wypadku wyglądało bmw sprawcy wypadku. Kierowcy nic się nie stało.

    Tak po wypadku wyglądało bmw sprawcy wypadku. Kierowcy nic się nie stało. ©fot. Piotr Jędzura

    [galeria_glowna]

    Rozbity for mondeo, którego kierowca zginął, sfotografowany przez naszego Czytelnika pod komisariatem policji.
    Rozbity for mondeo, którego kierowca zginął, sfotografowany przez naszego Czytelnika pod komisariatem policji. fot. Czytelnik

    Rozbity for mondeo, którego kierowca zginął, sfotografowany przez naszego Czytelnika pod komisariatem policji.
    (fot. fot. Czytelnik)

    Bmw dostrzegł patrol drogówki w sobotę około godz. 20.40. Auto pędziło, kierowca wyprzedzał przecinając linie ciągłe na drodze. Policjanci dali sygnały do zatrzymania się kierowcy bmw. Ten jednak je zignorował i zaczął uciekać.

    Terenówka gnała w kierunku Poznania krajową "dwójką" pod Świebodzinem. Radiowóz jechał za bmw. Na prostej pod Wityniem kierowca bmw wyprzedzał ciąg samochodów. Wtedy doszło do tragedii. Terenówka uderzyła w skodę octavię, daewoo lanosa i forda modeno. Lanos i ford zostały bardzo mocno rozbite.

    Kiedy nadjechała pomoc kierowca forda był nieprzytomny. Nie dawał żadnych oznak życia. Na miejscu był reanimowany przez strażaków oraz ekipę pogotowia ratunkowego. Kierowca mondeo został przewieziony do szpitala. Niestety mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

    Do szpitala przewieziono również kierowcę i pasażera lanosa. Osobom jadącym skodą nic się nie stało. Tak samo jak kierowcy bmw. Kiedy lekarze walczyli o życie kierowcy forda, kierowca BMW spokojnie siedział w radiowozie. Pytany dlaczego uciekał odpowiedział, że nie wie co się stało. - Nic nie pamiętam - mówił.

    Jeszcze nie jest pewne jak doszło do tragedii. Wiadomo, że sprawcą jest uciekający kierowca bmw. Świadkowie opowiadają, że najpierw spychał skodę. - Jechał na trzeciego prosto na tira, wybrał śmierć innych osób zaczynając spychać skodę - mówił jeden z kierowców, który widział część zdarzenia. Potem uderzył w forda i lanosa. Siła uderzenia była ogromna. Kawałki samochodów były rozrzucone po trasie i poboczach. Na asfalcie leżały popękane klocki hamulcowe i felgi. Dokładny przebieg zdarzenia ustali jednak policyjne dochodzenie.

    Kierowca bmw, z miejscowości pod Poznaniem, został zatrzymany przez policję. Jest trzeźwy.

    Czytaj treści premium w Gazecie Lubuskiej Plus

    Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.

    Pracuj u nas. NORD

    Najnowsze wiadomości

    Zobacz więcej

    GazetaLubuska.pl poleca:

    Jak zadbać o czyste powietrze?

    Jak zadbać o czyste powietrze?

    Atrakcyjne nieruchomości na sprzedaż!

    Atrakcyjne nieruchomości na sprzedaż!