Marta Honzatko rozmontowuje Łagów
W czwartek, 30 czerwca na scenie łagowskiej restauracji Pod Basztą pojawiła się Marta Honzatko ze swoimi muzykami z projektu Honzatko Rozmontowana. Kto wcześniej nie znał aktorki w takim wcieleniu, wychodził z koncertu... rozmontowany. Pozytywnie!
- Świetny koncert! - mówił nam Krzysztof Świtalski, dyrektor Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze, które włączyło Honzatko Rozmontowaną w program Dni Województwa Lubuskiego w Łagowie.
A pochodząca z Zielonej Góry krakowska aktorka zamieniła się na scenie w wulkan energii. Z towarzyszeniem świetnych muzyków, śpiewała przewrotne i zaprawione humorem teksty Michała Zabłockiego - m.in. "Rozmontowana", "Wycinanka", Poszukuję męża", "Zazdrosny". Nic dziwnego, że publiczność poszła w tany.
Kobieta rozmontowana to każda z nas - kobiet**
- Długo budowałaś ten program, z którym z powodzeniem występujesz nie tylko w Krakowie?**
- Program ma ponad rok, więc zaczyna już samodzielnie chodzić. Tak naprawdę cały czas się tworzy. Spotykamy się na próbach, pracujemy nad aranżacjami, nad stylem i wykonaniem. Jeszcze trzy tygodnie temu w utworze, który wydawało się jest gotowy, wprowadziliśmy zmiany. One sprawiły, że jest zupełnie inny, oczywiście lepszy. Zależy nam, żeby to wszystko, co robimy na scenie, było żywe, spontaniczne i wiarygodne, dlatego praca nigdy się nie kończy!
- Teksty napisał Michał Zabłocki, który ma na koncie współpracę z Grzegorzem Turnauem, Anną Szałapak, Czesławem Mozilem, Beatą Rybotycką... Jak znalazłaś się na "jego liście"?**
- Z Zabłockim to długa historia. Jeszcze na studiach byłam na castingu do projektu Michała "Pan Kazimierz". Oczywiście, jak to u mnie bywa, znalazłam się pod kreską i nie dostałam do programu, aleee... zakochałam się w tym materiale. Jak się potem okazało, bardzo dobrze, że tak się stało. Pewnego pięknego poranka dostałam telefon: -Witam, tu Łukasz Czuj - reżyser "Pana Kazimierza". Mamy taką wyjątkową sytuację, aktorka miała wypadek, a jutro jest koncert. Powiem wprost" potrzebujemy zastępstwo, bo to koncert promujący płytę. Nie zastanawiając się odpowiedziałam: Okej! Jeśli nie przeszkadza wam, że jestem w dziewiątym miesiącu ciąży to spoko. Tak więc zrobiłam to zastępstwo. Udało się. Wyszło wspaniale. Zabłocki klęknął przede mną i dziękował mi przy wszystkich gościach... I tak to się zaczęło. W projekcie zostałam. Urodziłam synka i złapałam wiatr w żagle. Poprosiłam Michała, by mi coś napisał, a on odpowiedział, że właśnie o tym myślał. I napisał. I tak rozpoczęła się moja zawodowa i życiowa przyjaźń z Michałem.
- Śpiewająca Marta Honzatko to wulkan energii? Jak wytrzymują to muzycy z twojego zespołu? Skąd ich wzięłaś?**
- Muzyków "wybrał" Kompozytor Aleksander Brzeziński. Okazało się, że kupili moją energię i moją osobowość w 10 sekund... Zakochaliśmy się w sobie wszyscy ! To wyjątkowi ludzie. Oprócz tego, że są wspaniałymi muzykami, są cudownymi kolegami. Mam wielkie szczęście, że mogę z nimi pracować. Tacy muzycy, tacy ludzie - to wielki skarb!
- Kim jest kobieta z twoich piosenek - ta "rozmontowana", co budzi się z odklejoną głową, poszukująca męża?**
- Kobieta rozmontowana to każda z nas - kobiet. W moim przypadku jest tak: aktorka - matka żona - totalnie rozmontowana pomiędzy tymi światami! Ale pięknie rozmontowana. Michał Zabłocki zawsze mówi, że sztuką jest na scenie być szaloną i nieprzewidywalną, a potem wrócić do domu i najzwyczajniej w świecie zrobić dziecku kolację. Taka właśnie jestem.
Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
