Projekt Biennale Zielona Góra to wspólne przedsięwzięcie Galerii BWA Zielona Góra, Muzeum Ziemi Lubuskiej, Instytutu Sztuk Wizualnych Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Zielonogórskiego i Fundacji Salony.
Dyr. Galerii BWA Wojciech Kozłowski: Zaprosimy artystów z Polski i zagranicy - tych, których interesuje społeczna przestrzeń sztuki
- Po 24 latach, po historycznie ważnych Wystawach i Sympozjach Złotego Grona (1963-1981) i Biennale Sztuki Nowej (1985-1996) idea dużej ogólnopolskiej, międzynarodowej imprezy wraca do Zielonej Góry – cieszy się dyrektor Galerii BWA Wojciech Kozłowski. - Zaprosimy artystów z Polski i zagranicy - tych, których interesuje społeczna przestrzeń sztuki.
Dofinansowany przez ministerstwo kultury kwotą 66780 zł projekt Biennale Zielona Góra (w ramach programu Sztuki wizualne) realizowany będzie w mieście od 15 października do 15 listopada 2020 r. Adresów wystaw i działań będzie kilka. – Galeria BWA, Galeria Nowy Wiek w Muzeum Ziemi Lubuskiej, Galeria Rektorat, Galeria PWW, Fundacja Salony… wymienia dyr. Kozłowski, zastrzegając, że tych miejsc pewnie będzie więcej, a program Biennale Zielona Góra jest dopracowywany.
W 2014 roku ukazała się „Przestrzeń społeczna. Historie mówione Złotego Grona i Biennale Sztuki Nowej” (Wydawca: Fundacja Salony), o której przy okazji premiery pisaliśmy na łamach Gazety Lubuskiej:
„Artysta wieszał się na sznurze” - pisała w 1989 r. o performansie Wojciecha Zamiary w zielonogórskim BWA „Gazeta Lubuska”. Zdarzenie z „wieszaniem się” dotyczyło III Biennale Sztuki Nowej. Przy okazji kolejnej edycji, w 1991 r., „GL” donosiła: „Akademik WSP przy ul. Ogrodowej. Ściany pomieszczenia, gdzie prezentuje swą pracę Radosław Czarkowski, skąpane są w zielonej poświacie. W głębi czarna róża. Zbliżenie do niej grozi zranieniem przez długie gwoździe...”.
To tylko malutkie fragmenty obszernej publikacji, która musiała w końcu powstać. Żeby kawał historii Zielonej Góry (historii polskiej sztuki!) nie odszedł z jej twórcami. „Przestrzeń społeczna. Historie mówione Złotego Grona i Biennale Sztuki Nowej” zawierają wywiady, które Romuald Demidenko, Nora Markiewicz, Marta Gendera i Piotr Słodkowski (dwoje ostatnich to także autorzy koncepcji), przeprowadzili z twórcami, uczestnikami i świadkami fermentu - Wystaw i Sympozjów Złotego Grona i Biennale Sztuki Nowej - które czyniły z Zielonej Góry w latach 60., 70., 80. i 90. XX w. - miejsce niezwykle dla polskiej sztuki współczesnej ważne.
Tu zjeżdżali guru eksperymentu, tu dyskutowano, a wręcz kłócono się o nowe horyzonty artystyczne. Ale przeciwnik był też gdzie indziej. Imprezy trzeba było dogadywać z władzami, więc jechało się do „znajomych w KC” w stolicy. Zgoda nie dawała wszak swobody. Czujne esbeckie oko pilnowało, czy sztuka nie krytykuje zanadto partii robotniczej czy społeczeństwa... Tu artyście zarekwirowano wózek - element instalacji. Tam zrywano z drzew rozlepione klepsydry, użyte artystycznej w akcji. To znów wzywano na dywanik za mieszanie w głowach gościom z bratnich NRD czy ZSRR.
Autorzy zamieścili w „Przestrzeni społecznej...” wywiady z: Tadeuszem Doboszem, Józefem Burlewiczem, Józefem Prusiem, Anką Ptaszkowską, Janem Berdyszakiem, Grzegorzem Kowalskim, Zbigniewem Szymoniakiem, Bogumiłą Chłodnicką, Wojciechem Kozłowskim, Janem Muszyńskim, Zenonem Polusem i Wiesławem Myszkiewiczem... Artysta, pedagog Z. Polus i historyk, muzealnik, szef BWA W. Myszkiewicz nie doczekali premiery wydawnictwa w 2014 roku.
Czy te 50 lat historii obu imprez (Wystawy i Sympozja Złotego Grona odbywały się w latach 1965 – 1981, a Biennale Sztuki Nowej w Zielonej Górze w latach 1985 – 1996) przeminęły i już? Nie. W zbiorach Muzeum Ziemi Lubuskiej znajduje się ponad 250 prac malarskich i graficznych 130 artystów, które „dokumentują” tamten czas, nazwijmy to, lubuskiej awangardy.
Ludzie, który animowali tamte wydarzenia, to nadal aktywni artyści i organizatorzy. Czymże, jak nie przedłużeniem Złotego Grona, jest działalność Galerii Nowy Wiek i jej kuratora Leszka Kani w Muzeum Ziemi Lubuskiej.
Czymże, jak nie kontynuacją Biennale Sztuki Nowej, jest program wystawienniczy Galerii BWA. Nie przypadkiem w ogólnopolskim rankingu pisma „Obieg” ta ostatnia instytucja znalazła się (na drugim miejscu!) wśród 10 najbardziej nowatorskich instytucji publicznych, a jej dyrektor Wojciech Kozłowski wśród 10 najbardziej niekonwencjonalnych kuratorów.
I jest Fundacja Salony, wydawca „Przestrzeni społecznej” pod redakcją P. Słodkowskiego, która m.in. od lat zaprasza na swoje salony młodych artystów z dziełami.
Otwarcie wystawy Marii Apoleiki w Galerii BWA Zielona Góra:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?