BUDNEX STAL GORZÓW WLKP. - KPR AUTOINWEST ŻUKOWO 25:29 (11:15)
- Budnex Stal: Nowicki, Marciniak - Stupiński 6, Ripa 5, Bronowski i Lemaniak po 4, Pietrzkiewicz i Renicki po 2, Gumińki i Jaszkiewicz po 1, Nieradko, Droździk.
- KPR Autoinwest: Żurawski, Witkowski - Dorsz 7, Benkowski 6, Sadowski i Saraczyn po 5, Ponto 3, Jagielski 2, Gajdziński 1, Brzozowiec.
- Kary: 10 min - 12 min.
- Sędziowali: Dominik Kaszuba (Ostrów Wlkp.) i Łukasz Staszkiewicz (Gniezno).
- Widzów: 300.
Trener miał plan
Stalowcy zagrali bez swego kapitana Mariusza Kłaka, który z powodu urazu kolana w Zamościu nie trenował przez cały tydzień i przesiedział mecz na ławce. Wydawało się jednak, że ma go kto zastąpić.
- Na rozegranie wystawiam Rafała Renickiego i Wojtka Gumińskiego, sporo minut dostanie też młody Mateusz Ripa - zapowiedział w trakcie rozgrzewki szkoleniowiec żółto-niebieskich Oskar Serpina.
Żukowo odjechało, jak chciało
Plan trenera Stali legł w gruzach już na początku spotkania. Gospodarze trzymali się tylko przez kilka początkowych minut, remisując 2:2. Potem widzowie odnosili wrażenie, że oglądają powtórkę niedawnego, pucharowego meczu z superligowym Chrobrym Głogów, w którym gorzowian dzieliły od rywali co najmniej dwie sportowe klasy. Rzecz w tym, że w sobotę do Gorzowa nie przyjechał kolejny zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej, lecz ekipa z Żukowa, plasująca się przed tym pojedynkiem… dwie lokaty za stalowcami w tabeli Ligi Centralnej.
Wolne rozgrywanie przez gospodarzy ataków pozycyjnych, niecelne rzuty z każdej pozycji i liczne straty piłki w banalnych sytuacjach spowodowały, że goście już w 18 min odskoczyli miejscowym na 5 goli (5:10). Gorzowianie nie potrafili znaleźć recepty na indywidualne, bardzo szybkie akcje czołowych strzelców Ligi Centralnej: Grzegorza Dorsza i Artura Sadowskiego. Wynik próbował ratować dla Stali dynamicznymi - i skutecznymi! - wejściami na koło Ripa, lecz sam nie był w stanie zbyt wiele zdziałać. Na przerwę drużyny zeszły przy czterobramkowym prowadzeniu KPR Autoinwest, co i tak należy uznać za minimalny wyrok dla gospodarzy.
"Stupa" razy tysiąc
Jedynym miłym akcentem pierwszej połowy była bramka na 6:10, zdobyta w 20 min przez Mateusza Stupińskiego. Okazało się, że to tysięczne trafienie „Stupy” w oficjalnych meczach w barwach Stali. Na trybunie natychmiast uniosło się w górę kilku kibiców, trzymających w ręku kartony z napisem: „Stupa 1000 goli”.
Pościg bez happy endu
Fani żółto-niebieskich oczekiwali, że po zmianie stron boiska ich ulubieńcy ruszą do odrabiania strat, lecz srodze się zawiedli. To żukowianie zaczęli powiększać swą przewagę (14:20 w 20 i 17:24 w 49 min), bo strzelecka indolencja stalowców jeszcze się pogłębiła. Gumiński nie wykorzystał w 38 min rzutu karnego, a praktycznie wszyscy jego koledzy z uporem godnym lepszej sprawy powtarzali grzechy z pierwszej części spotkania. Gdy w 52 min goście prowadzili 27:20, część kibiców zaczęła się zbierać do wyjścia, bo nie było żadnych widoków na poprawę gry gorzowian.
I wtedy stała się rzecz niezwykła. Cudów w bramce Stali zaczął dokonywać Krzysztof Nowicki (w jednej z akcji obronił trzy kolejne strzały rywali!), a jego partnerzy z pola poderwali się do walki i w 57 min przegrywali już tylko 24:27! W 58 min Sadowski ujrzał czerwoną kartkę za brutalny faul na rzucającym w sytuacji „sam na sam” Stupińskim, lecz Gumiński… znów zmarnował karnego, przegrywając pojedynek z Adamem Witkowskim. Gdy minutę później rzucający do pustej bramki Wiktor Bronowski trafił piłką w słupek jasne się stało, że zryw gospodarzy nie zakończy się sukcesem. Zapał gorzowian ostatecznie ostudził Tymon Ponto, dwukrotnie pokonując w ostatniej minucie Nowickiego i pieczętując tymi golami pewne, zasłużone zwycięstwo ekipy z Pomorza.
Czytaj również:
Sensacji nie było. W pucharowym boju gorzowianie nie zdołali postawić się superligowcom z GłogowaPomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?