Jak zapraszaliśmy polityków na debatę w "GL"

- Dlaczego marszałek województwa ma być odwołany? - pytają nasi Czytelnicy. - O to także mieliśmy dziś zapytać marszałka Krzysztofa Szymańskiego i kandydatkę PO na jego miejsce Małgorzatą Szablowską. Oboje wycofali się z debaty.

Debatę o województwie zaplanowaliśmy już dwa tygodnie temu. Mija półmetek kadencji władz Lubuskiego i trwa przesilenie polityczne. W poniedziałek na sesji ma być głosowany wniosek o odwołanie marszałka. Platforma chce się go pozbyć, a kandydatką radnych PO na jego miejsce jest Szablowska. Ją i Szymańskiego zaprosiliśmy więc do redakcji (wcześniej nasze zaproszenie przyjął też wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski). Chcieliśmy, aby wyjaśnili mieszkańcom, o co chodzi - czy politycy zajmą się regionem, czy sobą? Pytania zadawali też nasi Czytelnicy.

Ale politycy nie odpowiedzą na nie. Najpierw udział w debacie odwołał, bez wytłumaczenia, Ciemnoczołowski. Potem Szablowska. "Panie Redaktorze, po zapoznaniu się z zarysem debaty, zmuszona jestem wycofać moje w niej uczestnictwo. Nie czuję się w żaden sposób upoważniona przez moją partię, żeby występować w roli kandydata na przyszłego marszałka województwa" - napisała.

Wczoraj wieczorem, przez rzeczniczkę prasową, odwołał przyjście również Szymański. Oto uzasadnienie: "W związku z pilnym, niezaplanowanym wcześniej wyjazdem służbowym w dniu 7 sierpnia, nie mogę wziąć udziału w spotkaniu zorganizowanym przez redakcję GL. Wczoraj dowiedziałem się, że wszyscy zaproszeni goście odwołali swoją obecność w debacie. W takiej sytuacji uznałem, że debata się nie odbędzie. Spotkam się z redaktorami GL w innym, dogodnym dla obu stron, terminie."

Politycy zostawili więc nas i mieszkańców ze spekulacjami na temat przyszłości władz samorządu województwa.

(mich)