MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest ciężko, ale damy radę - mówią wolontariusze kwestujący na ulicach Nowej Soli

Wojciech Olszewski, Daniel Lesiewicz
Milena Szpicel, Judyta Nędzyk i Marta Czernik wierzą, że mimo niesprzyjającej aury zbiorą więcej pieniędzy niż rok temu.
Milena Szpicel, Judyta Nędzyk i Marta Czernik wierzą, że mimo niesprzyjającej aury zbiorą więcej pieniędzy niż rok temu. Fot. Wojciech Olszewski
- Epoka lodowcowa 4 - kwitują ze śmiechem wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kwestujący od rana na ulicach Nowej Soli. Nic dziwnego, jeszcze takiej pogody chyba nie było podczas żadnego z dotychczasowych finałów.

- Zaczęłam zbierać o ósmej rano. Śnieg pada bezustannie, ten zalegający na chodnikach sięga do połowy łydki, trzeba się wręcz przedzierać przez miasto, ciężko jest - mówi Katarzyna Józefczyk. Przez pierwsze dwie godziny uzbierała około 100 zł.

- Przeraziła nas początkowo ta ilość śniegu i pustka na ulicach, ale nie poddamy się - śmieje się Jola Klaczyńska, która przyjechała dziś ze Sławocina, by kwestować w mieście. Entuzjazm młodych przełamuje lodową aurę. Z minuty na minutę coraz więcej pełnych puszek spływa do dwóch nowosolskich sztabów "Ogólniaka" i "Nitek".

Paulina Zatorska i Piotr Kasandra kwestowali w podnowosolskim Rudnie. - Zbieraliśmy pieniądze pierwszy raz, mimo, że pogoda jest fatalna, to raczej jest to pozytywne doświadczenie. Sporo ludzi, zwłaszcza pod kościołem dawało nam sporo pieniędzy, jeden pan nawet 50 zł - mówią. Szacują, że w puszce powinni mieć już co najmniej 200 zł. - Jest różnie, nie ma zbyt wielu ludzi na ulicach, w taką pogodę wszyscy raczej siedzą w domach - dodaje Marta Czernik.

- Zimno jest. Najczęściej spotykamy innych wolontariuszy z puszkami, nie ma za dużo okazji, by dorzucić jakiś grosik - mówią Milena Szpicel i Judyta Nędzyk. - Ale na pewno uda się nam zebrać sporo. Trzeba wierzyć. Ludzie są naprawdę hojni - podkreślają. Jak mówią, trochę się ogrzeją w sztabie i znów wrócą na ulicę.

- W naszym sztabie miało kwestować blisko 90 osób, do akcji ruszyło 60. Część uczniów jest chora, część nie dojechała z odleglejszych miejscowości. Ale humory dopisują. Mam nadzieję, że aukcje się udadzą - mówi szefowa sztabu z "Nitek" Renata Sawicka-Dytko. W Operze trwają ostatnie przygotowania do popołudniowych koncertów.

- Jesteśmy nastawieni optymistycznie i mamy nadzieję, że ta pogoda nie wpłynie na entuzjazm nowosolan. W orkiestrze jest taka moc, że pokona ona nawet niesprzyjające warunki - mówi Ludmiła Karabin, szef sztabu "Ogólniaka".

Do tej pory "Ogólniak" zebrał ponad 5 tys. zł. Do sztabu docierają nie tylko zmarznięci wolontariusze, ale całe rodziny. Boją się, że wieczorem nie będą mogli przebić się przez śnieg i teraz chcą wesprzeć orkiestrę Jurka Owsiaka. - Wiadomo, jak jest z naszą służbą zdrowia, więc każda pomoc się przyda - podkreśla pan Stanisław Drutel, który od lat wrzuca pieniądze do puszek wolontariuszy.

Przypomnijmy, w tym roku imprezy w Nowej Soli zorganizowały dwa sztaby: z "Ogólniaka" i "Nitek". Każda ze szkół miała własne pomysły na zorganizowanie koncertów. Ten licealny rozpocznie się o godz. 15.00 w Nowosolskim Domu Kultury, gdzie czekają występy Gedia Blues Band i Za Fcześnie Fstałem oraz licytacje. Sztab "Nitek" zaprasza o godz. 15.30 do sali konferencyjnej Opera w parku "Odry". Zagrają tu między innymi również kożuchowianie z Za Fcześnie Fstałem i Hormon, ale znakiem firmowym imprezy będą pokazy tańca zielonogórskich szkół tańca oraz prezentacje mody.

W gminie Otyń orkiestrowa impreza odbędzie w godz. 17.00-20.00 w sali sportowej Zespołu Szkół przy ul. Żeromskiego. Sztab Orkiestry znajdować się będzie w nowosolskich "Nitkach", skąd przybędą wolontariusze. Datki do puszek zbierają w Otyniu, Bobrownikach, Modrzycy, Zakęciu i Konradowie. Mieszkańców Niedoradza, Ługów i Czasławia organizatorzy zapraszają do Otynia, do szkoły. W programie: występy uczniów, pokazy tancerzy ze Szkoły Tańca "Gracja" oraz judoków z UKS "Olimp". Na zakończenie, na boisku koło szkoły harcerze rozpalą ognisko.

W Siedlisku główne imprezy WOŚP odbędą się w hali sportowej Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu przy ul. Kasztanowej 19. Najpierw o godzinie 16.00 wystąpią ludowe zespoły muzyczno-śpiewacze z Siedliska: Nary-Doro, Jutrzenka i Chabry. Na godzinę 17.30 przewidziana jest główna licytacja, która każdego roku w tej gminie cieszy się dużym powodzeniem. O godz. 18.30 rozpocznie się występ nowosolskiego zespołu Małgorzaty i Henryka Domereckich Hormon. Podobnie jak w innych miejscach, o godz. 20.00 "powędruje" światełko do nieba.

Na sportowo rozpocznie się koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Zespole Szkół w Lubięcinie. W godz.14.00-19.00 będą grali piłkarze i siatkarze. W tym czasie swoje umiejętności zaprezentują lubięcińscy instrumentaliści oraz akordeoniści Ryszarda Żmijowskiego z PSM w Nowej Soli. Zagra również zespół muzyczny Freitag Band, wystąpi także szkolny kabaret. Sprzedawane też będą ciasteczka-serduszka przygotowane przez miejscowe przedszkole, odbędzie się licytacja specjalnego tortu WOŚP, a pielęgniarki ze szpitala w Nowej Soli będą badały poziom cukru i ciśnienie krwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska