Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już się przyzwyczaili

Janczo Todorow
- Mnie to nie przeszkadza, że ulica jest rozkopana, zakładam stare buty, gdy muszę tędy przejść - mówi Maria Plichta
- Mnie to nie przeszkadza, że ulica jest rozkopana, zakładam stare buty, gdy muszę tędy przejść - mówi Maria Plichta fot. Janczo Todorow
- Mamy dość tych rowów przy ulicy Dworcowej. Nie można przejść tędy suchą nogą. Roboty trwają od września i niewiadomo, kiedy się skończą - zaalarmowała nas czytelniczka.

Sprawdziliśmy - budowa kanalizacji jest uciążliwa, ale ludzie się do tego przyzwyczaili.

Nasza czytelniczka, prosząca o zachowanie anonimowości, narzeka, że ul. Dworcowa jest rozkopana na całej długości i nie ma możliwości dojazdu samochodem do domu, a chodzenie jest bardzo utrudnione. Zdaniem naszej rozmówczyni, remont ulicy trwa zbyt długo.

Jakoś muszą robić

Na miejscu okazało się, że rzeczywiście suchą nogą, szczególnie po ostatnich deszczach, przejść wzdłuż ulicy nie można. Szczególnie w części drogi od urzędu miejskiego aż do peryferii miasta. Dookoła widać potężne wykopy, hałasujące koparki i uwijających się pracowników.

- To nie piekarnia, przecież kanalizację muszą zrobić porządnie i na pewno to potrwa - mówi Maria Plichta, którą spotykamy wśród rozkopów.

- Przecież budowlańcy cały czas robią. A to, że pada deszcz, to jest i błoto. Mieszkam przy tej ulicy. Jak wychodzę z domu, to ubieram stare buty, bo wiem, że nie ma teraz chodników - dodaje.

Agnieszka Kloc, która pracuje na poczcie, zanim wejdzie do placówki również brnie przez błoto. - Ale ja nie narzekam, mnie to nie przeszkadza, wiadomo, że trzeba zamontować kanalizację - tłumaczy.

Dwaj mężczyźni, którzy jednak nie chcą ujawnić personaliów, wypowiada się w podobnym tonie. - Sąsiadce przeszkadza hałas z kompresorów, ale przecież muszą wypompowywać wodę z rowów - dodaje jeden z nich.

W urzędzie miejskim tłumaczą, że przy ulicy Dworcowej zakładana jest kanalizacja sanitarna i deszczowa wraz z siecią wodociągową.

Największa inwestycja

Roboty mają potrwać do listopada, po ich zakończeniu, na długości ok. 1.600 m zostanie odtworzona nawierzchnia z bruku. Ponadto założone zostanie nowe oświetlenie.

- To obecnie największa inwestycja w mieście. Jej wartość wynosi ok. 9 mln zł, mniej więcej połowa tej kwoty, to dotacja z Unii Europejskiej - wyjaśnia Erwin Henke, inspektor ds. inwestycji i remontów w urzędzie miejskim.

- Nie ulega wątpliwości, że roboty przy budowie kanalizacji utrudniają życie mieszkańcom, ale problemy z przejściem i przejazdem na tej ulicy są nieuniknione. Dla zmotoryzowanych zorganizowaliśmy dojazdy - lepsze, czy gorsze, do wszystkich posesji. Zawsze będą jakieś uwagi, ale staramy się łagodzić uciążliwości - zapewnia urzędnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska