Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie Bony Wsparcia. Prezydent Janusz Kubicki krytykuje, radni sejmiku województwa dopytują

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Nadzwyczajne posiedzenie sejmiku województwa lubuskiego
Nadzwyczajne posiedzenie sejmiku województwa lubuskiego Maciej Dobrowolski
W środę, 5 sierpnia, w urzędzie marszałkowskim odbyła się nadzwyczajna sesja dotycząca Lubuskich Bonów Wsparcia. Radni dopytywali o szczegóły całego naboru, który wielu przedsiębiorców oceniło, jako kontrowersyjny. – Nie złamano prawa, ale to jak to zostało zorganizowane jest moralnie wątpliwe – twierdzi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.

Krytyka naboru w Lubuskich Bonach Wsparcia

Odkąd ogłoszono listy firm, którym udało się złożyć wnioski w ramach Lubuskich Bonów Wsparcia sprawa wyjątkowo krótkiego naboru na ten program elektryzuje mieszkańców regionu. Pomimo zawarcia kompromisu oraz ogłoszenia naboru uzupełniającego nie milkną głosy krytyki. W poniedziałek, 3 sierpnia, cały proces rekrutacji w ramach Lubuskich Bonów Wsparcia w mediach społecznościowych skomentował Janusz Kubicki, prezydent Zielone Góry.

- Skandal i jeszcze raz skandal. Brak słów, Sodoma i Gomora. Tak można określić to, co się stało w Lubuskiem z pomocą dla przedsiębiorców - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku przez włodarza miasta. I nieco dalej: - Zadam wam jedno pytanie, czy już naprawdę nie może być u nas normalnie? Czy nawet na takiej wielkiej tragedii, jaką jest COVID-19 ludzie muszą się nieuczciwie dorabiać? Szkoda słów – komentuje prezydent Kubicki.

– Chciałbym podkreślić, że nie złamano prawa, ale to jak cały nabór związany z bonami został zorganizowany jest moralnie wątpliwe. Ludzie boją się tego powiedzieć marszałek Polak prosto w oczy, ale taka jest prawda – przekonuje Kubicki.

Postanowiliśmy dopytać włodarza miasta, czy nie boi się publikować takich opinii. – Chciałbym podkreślić, że nie złamano prawa, ale to jak cały nabór związany z bonami został zorganizowany jest moralnie wątpliwe. Ludzie boją się tego powiedzieć marszałek Polak prosto w oczy, ale taka jest prawda – przekonuje Kubicki

5 sierpnia prezydent Zielonej Góry zamieścił kolejny wpis na ten temat, w którym czytamy "o bajce, o tym jak zarobić miliony."

Pytania radnych sejmiku

W środę (5 sierpnia) temat Lubuskich Bonów Wsparcia został poruszony na nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa. Zbigniew Kościk z PiS dopytywał m.in. o 3 mln zł, które operatorzy konkursu otrzymali na przeprowadzenie całego przedsięwzięcia. - Mamy wyjątkowo rozbudowane departamenty unijne (w urzędzie marszałkowskim – przyp. red.). Jest mi szczególnie przykro, że tak szybko wydajemy 3 mln zł – mówił radny.

Z kolei Aleksandra Mrozek z Samorządowego Lubuskiego wskazywała na chwiejność decyzji zarządu. – Najpierw rekomendowano odwołanie konkursu, a później nabór uzupełniający. Skąd ta zmiana? – pytała Mrozek. Radni poruszali również innej kwestie, m.in. jak wygląda ocena wniosków czy też, w jaki sposób wybrano operatorów do przeprowadzeniu programu, czyli Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlową oraz Organizację Pracodawców Ziemi Lubuskiej.

Najpierw rekomendowano odwołanie konkursu, a później nabór uzupełniający. Skąd ta zmiana?

Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa odpowiadał na pytania dotyczącego całego procesu. - 3 mln zł stanowiły koszty pośrednie związane z techniczną i merytoryczną obsługą projektów czy też kosztami administracyjnymi. Ta kwota jest niezbędna, aby utrzymać ciągłość instytucjonalną projektu przez 3 lata. To wielka odpowiedzialność wymagająca dużej wiedzy – tłumaczył Jabłoński. - Nie wszystko udało się przewidzieć, m.in. kwestii napięcia społecznego, jakie powstało po tak szybkim zamknięciu naboru. Tego jednak nikt nie wiedział, nigdy czegoś podobnego nie przeżywaliśmy. Kluczowe wydaje się, że bez względnej zwłoki podjęliśmy pracę nad poprawkami i znalezieniem dodatkowych środków oraz funduszy.

- To nie jest porażka. Błędy zostały popełnione. Ale błędy można naprawić. Uważam, że zdążymy podpisać wszystkie umowy, mamy jeszcze na to prawie pół roku – przekonywała marszałek Elżbieta Polak. I jednocześnie podkreślała, że operatorzy prowadzący nabór to profesjonalne i wiarygodne organizacje.

Z kolei Janusz Jasiński, przewodniczący OPZL, stwierdził, że największym problemem jest komunikacja. – Te informacje najważniejsze czasami nie docierają do ludzi. Wszyscy macie państwo rację zadając pytania. Nie we wszystkich województwach udało się zorganizować konkursy, w niektórych regionach one w ogóle się rozsypały. Zrobiliśmy to jednak najlepiej jak się dało. Chcieliśmy przyjąć wniosków jak najwięcej, ale wystraszyliśmy się ich olbrzymiej liczby – przekonywał radnych Jasiński. – Jako przedsiębiorca chciałem w tym programie wystartować, złożyłem wnioski, bowiem miałem do tego prawo. Ale później dla dobra publicznego je wycofałem – dodał.

Nadzwyczajne posiedzenie sejmiku województwa lubuskiego
Nadzwyczajne posiedzenie sejmiku województwa lubuskiego Maciej Dobrowolski

Kwestia polityczna?

Czy cała sprawa może mieć kontekst polityczny? Część naszych źródeł w urzędzie marszałkowskim wskazuje, że to nie jest wykluczone. 17 sierpnia ma odbyć się sesja sejmiku, na której marszałek Elżbieta Polak przedstawi raport na temat województwa. Potencjalnie rządząca koalicja KO-PSL-SLD nie ma większości, a gdyby straciła kolejnych radnych, jak to się stało w ostatnich miesiącach, pozycja marszałek Polak może być zagrożona…

Dziś chciałbym skupić się na konkretnych kwestiach dotyczących bonów, nie chce mieszać do tego polityki.

Jak w tym kontekście pytania radnych ocenia Marcin Jabłoński? – Dziś chciałbym skupić się na konkretnych kwestiach dotyczących bonów, nie chce mieszać do tego polityki. Radni mają prawo zadawać pytania, a my musimy odpowiedzieć – ucina polityk KO.

Marcin Jabłoński odniósł się również do wpisów prezydent Janusz Kubickiego: – Myślę, że mogą one wynikać z niewiedzy. Gdyby pan prezydent Kubicki przyszedł dziś na sejmik województwa, to być może dowiedziałaby się, jak wszystko wyglądało i nie pisałby takich rzeczy. To niestety podważa zaufanie obywateli do instytucji publicznych, co uważam za szkodliwe.

Wideo: Samorządowe Lubuskie to nowy klub w sejmiku województwa lubuskiego

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska