Mały klub z wielkimi ambicjami. LUKS Pełcz Górki Noteckie obchodził jubileusz 25-lecia

Wszystko zaczęło się 28 grudnia 1998 roku, gdy grono działaczy z Górek Noteckich powołało do życia Ludowy Uczniowski Klub Sportowy Pełcz. To jednosekcyjne, pingpongowe stowarzyszenie może się pochwalić po 25 latach działalności niebagatelnymi sukcesami. W sezonie 2006/2007 seniorska drużyna mężczyzn sięgnęła po brązowe medale w rozgrywkach Superligi, zaś indywidualnie reprezentanci Pełcza wywalczyli kilka krążków w mistrzostwach Polski i aż 223 razy stawali na podium mistrzostw województwa lubuskiego w różnych kategoriach wiekowych.

Od 2016 roku funkcję prezesa Pełcza pełni dr Ryszard Kulczycki. – Przez klub przewinęło się przez ćwierć wieku kilka setek zawodników, głównie z Górek Noteckich i okolicznych miejscowości – wspomina. – Zaczynaliśmy wyłącznie od swoich, a po dwóch latach trener Krzysztof Radziwon sprowadził grupę graczy z Gorzowa. Potem doszli tenisiści z Warszawy, Rzeszowa, Gdańska, Zielonej Góry i Radomia. Jedynym w historii Pełcza zagranicznym zawodnikiem był Białorusin Paweł Płatonow.

Obchody 25-lecia działalności klubu odbyły się w Górkach Noteckich w piątek, 12 stycznia. Na galę w Gminnej Bibliotece Publicznej przybyło liczne grono osób, tworzących legendę Pełcza. Nie zabrakło też przedstawicieli PZTS, Lubuskiego Zrzeszenia LZS, Urzędu Gminy w Zwierzynie, sponsorów i reprezentantów zaprzyjaźnionych klubów.

Grono zasłużonych działaczy Pełcza otrzymało odznaczenia. Złote honorowe odznaki PZTS wręczono: Jakubowi Mandzijowi, Mirosławowi Gniewczyńskiemu i Zbigniewowi Bortnowskiemu; srebrną – Pawłowi Maniewskiemu; brązowe – Barbarze Rojek, Marcinowi Wieczorkiewiczowi i Przemysławowi Hermerowi. Złotymi honorowymi odznakami Krajowego Zrzeszenia LZS udekorowano Mirosława Gniewczyńskiego i Szymona Kulczyckiego, zaś odznaki „Zasłużony działacz LZS” przypadły Jerzemu i Bogdanowi Koszykom oraz Krzysztofowi Radziwonowi. Było też sześć złotych i 11 srebrnych odznak LZS.

Z okazji jubileuszu klub wydał interesującą monografię autorstwa Mirosława Gniewczyńskiego pod tytułem „25-lecie LUKS Pełcz Górki Noteckie”.

Dzień dzisiejszy Pełcza to 35 zawodników, zarejestrowanych w PZTS i 12 adeptów tenisa stołowego. Klub prowadzi pięć drużyn: seniorów w III i IV lidze oraz trzy mieszane ekipy w klasie A. Od 2013 roku bazą pingpongistów jest hala SP w Górkach Noteckich, do której sportowcy przenieśli się z przeraźliwie chłodnej zimą wiejskiej sali.

- Bardzo pomaga nam dyrektor szkoły Jacek Brakowski, który w przeszłości sam grał w tenisa stołowego na poziomie drugiej ligi w Zachodniopomorskiem – zapewnia R. Kulczycki. – Problem w tym, że do szkolnej hali mamy dostęp tylko dwa, trzy razy w tygodniu, zaś ligowe mecze musimy rozgrywać z powodu słabego oświetlenia w hali Gorzovii w Gorzowie. W Górkach Noteckich udaje się nam przeprowadzić każdego roku dwa, trzy indywidualne turnieje we wszystkich kategoriach wiekowych, od skrzatów do weteranów.

Szkoleniem zajmują się w Pełczu Ryszard Kulczycki i jego syn Szymon. Marzeniem trenerów oraz zawodników jest awans pierwszej drużyny do II ligi. W tym sezonie nie wydaje się to możliwe, bo w 12-zespołowej III lidze zespół zajmuje piąte miejsce w tabeli ze znaczną stratą do prowadzącego ZKS IV Zielona Góra. Może zatem za rok?...

Indywidualnie największymi gwiazdami klubu z Górek Noteckich są dziś Marcin Wieczorkiewicz (w dziewięciu mistrzowskich meczach nie przegrał żadnej gry singlowej czy deblowej) oraz bracia Aleksander i Filip Ciszakowscy.

Roczny budżet Pełcza – licząc łącznie wszystkie dotacje, wpłaty indywidualnych sponsorów oraz wartość otrzymywanego sprzętu – wynosi około 50 tys. zł.

Czytaj również:
Pełcz Górki Noteckie trwa i odnosi sukcesy. Ale o dawnej potędze nikt tu już nie mówi