Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzą o komforcie

Daniel Sawicki
Na razie uczniowie tłoczą się w małej salce, która pamięta lata 60. Parkiet pozwala tu najwyżej na grę w siatkówkę. Chłopcy z gimnazjum wolą jednak piłkę ręczną i marzą o nowej hali.
Na razie uczniowie tłoczą się w małej salce, która pamięta lata 60. Parkiet pozwala tu najwyżej na grę w siatkówkę. Chłopcy z gimnazjum wolą jednak piłkę ręczną i marzą o nowej hali. fot. Ryszard Poprawski
Boiska z nowoczesną nawierzchnią i hala z prawdziwego zdarzenia, w której ćwiczą dwie klasy, były dotąd marzeniami uczniów miejscowej szkoły.

Okazuje się, że wkrótce mogą się one ziścić.

Gmina ma już plan budowy bazy sportowej przy Zespole Szkół. Gdy uda się wprowadzić go w życie ma być komfortowo i bezpiecznie. Betonowe place, nie spełniające wymagań, zostaną zastąpione boiskami ze sztuczną nawierzchnią.

Sztuczna trawa
W budżecie na 2007 rok zostały zaplanowane pieniądze na modernizację obiektu przy szkole. Jest pomysł, aby służył nie tylko placówce oświatowej. Byłby otwarty dla wszystkich mieszkańców gminy.

Powstał już projekt programu funkcjonalno-użytkowego. Oprócz boisk jest w nim punkt mówiący o budowie hali sportowej. Całość inwestycji to 3,5 mln zł. Modernizacja boisk będzie kosztować ponad 1,2 mln zł. Z budżetu państwa zapewniono sobie już 173 tys. zł.

- Pojawią się dwa niezależne boiska ze sztuczną trawą - mówi burmistrz Małgorzata Sendecka. - Szkoła ma problem z bazą sportową. Zajęcia są prowadzone w dość licznych grupach. Jest to szkoła, która powstała na tysiąclecie państwa polskiego.

Szukają fachowca

3,5 mln zł to kwota, na której wydanie gmina nie może sobie jednak pozwolić. Ale może spokojnie starać się o pieniądze z różnych instytucji. Burmistrz Sendecka wymyśliła, że sięgnie po kasę z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Jest on skierowany do nowych członków Unii Europejskiej. Z tego źródła można uzyskać aż 85 proc. dofinansowania inwestycji. Czy się uda? Problem w tym, że priorytet mają inwestycje z zakresu ochrony środowiska, ochrony kulturowego dziedzictwa europejskiego i badań naukowych.

- Jesteśmy na etapie szukania osoby, która zajmie się pozyskiwaniem środków zewnętrznych - mówi burmistrz Sendecka. - Ogłosiliśmy konkurs na to stanowisko.

Na wkład własny do inwestycji gmina chce zaciągnąć kredyt bankowy. Jak duży? tego na razie nie wiadomo. Zależy ile uda się pozyskać pieniędzy z zewnątrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska