Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliardy będą, S3 też!

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Postęp prac na budowie S3 od Międzyrzecza do Sulechowa jest imponujący. W niektórych miejscach wylewa się już podbudowę z masy bitumicznej / fot. Tomasz Gawałkiewicz
Postęp prac na budowie S3 od Międzyrzecza do Sulechowa jest imponujący. W niektórych miejscach wylewa się już podbudowę z masy bitumicznej / fot. Tomasz Gawałkiewicz
Co prawda Komisja Europejska nie podjęła jeszcze decyzji przeniesienia 1,2 mld euro z funduszu kolejowego na drogowy, ale może to zrobić w każdej chwili. Zdążymy wykorzystać te pieniądze do końca 2015 roku? Spokojnie! Damy radę!

Przeczytaj też: Droga S3 w całości dopiero po 2013 roku

- Zdążymy! - zapewnił nas wiceminister rozwoju regionalnego Waldemar Sługocki. - Dlaczego? Sprawa jest bardzo prosta. Budowa drogi szybkiego ruchu S3 to projekt z Funduszu Spójności. Takie projekty mogą być finansowane zarówno z pieniędzy przyznanych przez UE na lata 2007-2013, ale i z tych na lata następne (2014-2020). A do 2020 roku mamy dostać kolejnych nawet 80 mld euro. Sprawa jest więc w zasadzie pewna.

Jedyne, co trzeba, to przygotować odpowiednie dokumenty i uzyskać niezbędne do budowy zezwolenia. Możemy być spokojni, pieniądze na pewno się znajdą. A co z wnioskiem, który miał przyspieszyć budowę S3? (chodzi o przesunięcie 1,2 mld euro z kolei na drogi). Od kilku tygodni leży w Brukseli, musimy po prostu poczekać na decyzję. Bo są tacy urzędnicy europejscy, którzy są przeciwni.

Europoseł Artur Zasada, powiedział nam w piątek, że ponownie rozmawiał z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Siimem Kallasem. Kallas protestował przeciwko przesunięciu pieniędzy. - Odniosłem wrażenie, że teraz Kallas bardziej przychylnie patrzy na polski wniosek. Przekonywałem go, że wspomniane 1,2 mld euro kolejarze i tak nie zdążą wykorzystać, dlatego wskazane jest, by trafiły one na inwestycje drogowe - zauważył Zasada.

Europoseł dodał, że powinniśmy ostudzić emocje, uzbroić się w cierpliwość i czekać. - A jeśli nawet decyzja będzie negatywna, to od 2014 roku będziemy mieli prawdziwy wór pieniędzy. A wtedy, do 2016 czy 2017 roku droga S3 na pewno powstanie. I to na całej długości, czyli do granicy z Czechami - przekonywał Zasada.

Na razie trwa budowa dwóch jezdni S3 od Międzyrzecza do Sulechowa, trwa też równanie terenu i karczowanie drzew na odcinku od Gorzowa do Międzyrzecza. Obie inwestycje są w toku i nie są zagrożone. Wysoko ocenia je choćby Przemysław Hamera, dyrektor zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - Monitorujemy je na bieżąco, nasi pracownicy potwierdzają wykonanie prac, a kasa płaci firmom pieniądze. Aż miło patrzeć, jak szybko buduje się S3.

Przeczytaj też: Droga S3 będzie dokończona

Hamera dodał, że jego oddział kończy już opracowywać dokumentację. - Jeszcze w tym roku powinniśmy do wojewody lubuskiego złożyć wnioski o wydanie tzw. ZRID-u, czyli pozwolenia na budowę. Będą to trzy wnioski. Pierwszy na budowę drugiej jezdni obwodnicy Gorzowa, drugi na obwodnicę Międzyrzecza, a trzeci na budowę drugiej jezdni od Sulechowa do Nowego Miasteczka.

Jeśli tylko wojewoda wyda zezwolenie, to budowa obwodnicy Międzyrzecza może się rozpocząć już w połowie 2012 roku a obwodnicy Gorzowa oraz drugiej jezdni od Sulechowa do Nowego Miasteczka pod koniec 2012 roku. A dlaczego trzeba czekać do tego końca 2012? Po prostu zanim zacznie się budowę, trzeba przeprowadzić różnego rodzaju prace archeologiczne. Bez tego nie może się zacząć żadna budowa.

Że S3 powstaje naprawdę szybko potwierdza również Łukasz Janowski, jeden z dyrektorów Herman Kirchner (firma ta buduje środkowy odcinek, czyli obwodnicę Świebodzina). - W niektórych miejscach wylewamy już podbudowę bitumiczną, zaawansowane są też prace na większości obiektów mostowych. Wszystko zgodnie z harmonogramem.

Czy takie tempo prac pozwoli oddać niektóre odcinki przed czasem? Dyrektor Janowski nie odważył się zaryzykować podania nam wcześniejszych terminów. Potwierdził za to, że kierowcy wjadą na odcinek budowany przez Herman Kirchner najpóźniej 17 czerwca 2013 roku (czyli zgodnie z terminem).

Jeśli na północy wszystko idzie zgodnie z planem, to sprawdźmy, jak się mają prace na południu (od Nowego Miasteczka do granicy z Czechami)? Michał Nowakowski z wrocławskiego oddziału GDDKiA powiedział nam jedynie, że na razie opracowuje się dokumentację, w tym tę związaną z ochroną środowiska. Zezwolenia na budowę pierwszych odcinków południowej części S3 będą składane w przyszłym roku.

A zatem S3 będzie na pewno. Od wiceministra Sługockiego wiemy, że cały odcinek od Nowej Soli (czy też Nowego Miasteczka) do Lubawki to inwestycja zatwierdzona przez rząd. Według oficjalnych rządowych planów inwestycyjnych, nasza S3 to jeden z polskich celów do wykonania po 2013 roku. Czyli sprawa jest prosta. Jeśli firmy przedstawią dokumentację, to znajdą się pieniądze i S3 zostanie zbudowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska