Młodzi mają o czym pisać

Uczniowie zwiedzają, pływają, a także tworzą szkolna gazetkę.

Już w czerwcu trzecioklasiści wybrali się na wycieczkę do Krakowa. W nowym roku szkolnym też nie zabraknie atrakcji. Cotygodniowe wyjazdy na pływalnię Wodnik w Żarach to świetna okazja dla tych, którzy jeszcze nie umieją pływać oraz dla tych, którzy tę umiejętność opanowali, ale chcieliby się zrelaksować.

Nie brakuje również akcentów kulturalnych. Dwa tygodnie temu uczniowie mieli okazję obejrzeć w teatrze im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze spektakl pt. " Moralność pani Dulskiej". Ciekawostką jest powstanie szkolnego kabaretu " Łyse fretki", a także kółka dla miłośników turystyki. Są w gimnazjum kursy językowe i wiele innych zajęć.

Biurokracja na początek

- Przy przygotowaniu projektu było sporo biurokracji, papierkowej roboty, ale opłaciło się. Ważne, żeby młodzież miała z tego dużo radości - mówi dyrektor gimnazjum Jerzy Strzemobński.

O tym, czy uczniom podobają się atrakcje przygotowane dla nich, można się przekonać biorąc do ręki szkolną gazetkę - " Pinezkę". Pierwszy numer ukazał się niedawno, już trwają przygotowania do kolejnego. Zespół redakcyjny to aż dwanaście osób z drugich i trzecich klas. Każdy ma swoje zadanie do wykonania. Młodzi dziennikarze spotykają się raz w tygodniu i dyskutują.

- Ustalamy kto i o czym będzie pisał. Praktycznie wszystko robimy sami, oczywiście z pomocą opiekunów, ale z pisaniem nie mamy większych problemów - mówi Sara Targońska, który jeden ze swoich pierwszych artykułów napisała na temat mundurków w szkole. - My na swoje musimy jeszcze poczekać, ale już niedługo - dodaje.

Mają wszystko

Uczniowie są zadowoleni, bo mają dobry sprzęt, na którym mogą pracować. - Dwa aparaty cyfrowe, laptop, a nawet dyktafon, to wszystko jest do naszej dyspozycji - wylicza Renata Burdach, polonistka, która prowadzi zajęcia dziennikarskie.

Gazetkę szkolną gimnazjaliści traktują poważnie, ale dla wszystkich jest to też dobra zabawa. - To co robimy jest bardzo ciekawe, ale nie wiem czy w przyszłości chciałabym być prawdziwą dziennikarką - mówi Julita Łepuch. - Fajnie, że możemy dokumentować w jakiś sposób życie naszej szkoły mamy nadzieję, że gazetka będzie ukazywać się przez długi czas.