Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała poważny remont mostu przy wjeździe do Głogowa. Każde tego typu przedsięwzięcie wiąże się z olbrzymimi zatorami na drodze krajowej nr 12, a także w samym mieście.
Muszą uzgadniać
Tym martwili się między innymi kierowcy, którzy wracali z długiego majowego weekendu do domów. Już stali w korkach, a jak przewidywali będzie jeszcze gorzej.
Zwłaszcza, że planowana naprawa jest na tyle poważna, że nie będzie można wcale korzystać z mostu. Trzeba postawić zastępczą przeprawę. Taka miała się pojawić nieopodal. I tu pojawił się problem.
- Nie wiadomo czy ten remont uda się przeprowadzić w tym roku - opowiada Dariusz Zajączkowski szef głogowskiego oddziału GDDKiA. - Zbudowanie zastępczej przeprawy wymaga wielu uzgodnień. Związanych między innymi ze sprawami dotyczącymi ekologii. A to trwa.
Krajówka do remontu
Most najpewniej poczeka do kolejnego roku. Ale kierowcy nie mają się z czego cieszyć. Wygląda na to, że korków nie unikną. - Czekamy na rozstrzygnięcia przetargów we Wrocławiu i jeśli znajdą się tam oszczędności, będzie robiony odcinek drogi przez Serby - dodaje D. Zajączkowski. - A wiele wskazuje na to, że pieniądze się znajdą.
Dlatego należy się spodziewać, że robota uszy w tym roku. Najpewniej w lecie. - O harmonogramie nie możemy jeszcze za wiele powiedzieć - mówi Zajączkowski. - Ale jak wiemy, nigdy nie jest odpowiedni czas na remonty dróg, jednak kiedyś trzeba to robić.
Zwłaszcza, że droga jest w fatalnym stanie. Jak mówi D. Zajączkowski tu nie wystarczy tylko wylanie nowego asfaltu. - Konieczne jest zebranie wszystkich warstw i ich wymiana - wyjaśnia. - A to potrwa znacznie dłużej, niż dotychczasowe roboty na tej trasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?