Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na osiedlu Królów Polski w Strzelcach ma być koniec dziur, kałuż, błota i chodzenia w gumowcach

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Robotnik Marek Skomorowski przygotowuje podbudowę terenu pod kładzenie kostki brukowej.
Robotnik Marek Skomorowski przygotowuje podbudowę terenu pod kładzenie kostki brukowej. fot. Krzysztof Korsak
- Jak szliśmy do miasta, to musieliśmy brać butelkę wody i myć buty przy innej ulicy - opowiadała nam Henryka Frydenberg z ul. Kazimierza Wielkiego. To jedna z remontowanych ulic na osiedlu Królów Polski. Roboty potrwają góra do końca września. Koszt to ok. 600 tys. zł.

Osiedle Królów Polski mieści się za Ośrodkiem Kultury po prawej stronie drogi krajowej nr 22 (jadąc od centrum). To w większości skupisko domów jednorodzinnych. W samym jego centrum trwa remont.

Praktycznie roboty zakończono już na ul. Królowej Jadwigi (brakuje jedynie odbioru technicznego). Teraz prace trwają na Kazimierza Wielkiego i Mieszka I. Do tego dojdzie przebudowa ul. Przemysława II.

Trzeba było gumowców

- Wymieniana jest nawierzchnia na kostkę brukową plus chodniki i nowa kanalizacja deszczowa - mówiła nam Katarzyna Kołupajło, kierownik gminnego referatu inwestycji. Prace trwają od zeszłego roku z przerwą na zimę.

Planowo mają się one zakończyć do końca września. Koszt to ok. 600 tys. zł. W przyszłym roku gmina planuje skończyć pozostałe ulice na osiedlu Królów Polski. Będzie to dwa razy większa inwestycja od trwającej w tej chwili.

Odwiedziliśmy osiedle. Sprawdziliśmy, jak wygląda wyremontowana ul. Królowej Jadwigi. Jest tu nowa kostka brukowa na ulicy i nieco inna na chodniku. Całość aż pachnie świeżością. Przy tej ulicy mieści się zaledwie kilka domów.

- Teraz jest bardzo ładnie, bo wcześniej to trzeba było w gumowcach chodzić. Jak człowiek wyszedł w normalnych butach, to zaraz miał całe mokre i ubrudzone - wspominał Michał Wasilewski.

Dodał, że zimą to już w ogóle ciężko było tu chodzić. - Musiałem robić ścieżkę z popiołu, żeby żona mogła pójść do pracy - opowiadał i śmiał się z tego, jak kiedyś żyło się na jego ulicy.

Jak dzień i noc

Kilkadziesiąt metrów dalej trwają prace nad ulicami Kazimierza Wielkiego i na przyległej do niej Mieszka I. Są one całe rozkopane. - W tej chwili przygotowujemy ulicę do kładzenia kostki brukowej (rozmawialiśmy w zeszłym tygodniu): wybieramy ziemię, nawozimy podsypkę i kruszywo, montujemy kratki ściekowe - tłumaczył nam Marek Wiśniewski, kierownik budowy z firmy Trawis ze Strzelec.

Częściowo jest już także położony nowy chodnik. Robotnicy planowali kłaść kostkę brukową na ulicy od tego tygodnia. Kierownik Wiśniewski powiedział nam, że prace nad tą ulicą nie należą do najłatwiejszych.

Jest tu dużo spadków terenu i nieregularna wysokość zabudowy domów. - Najpierw powinno się tu wybudować ulicę, a później domy. Wyszło odwrotnie i teraz my musimy się dostosować do zabudować - tłumaczył.

Robotą przyglądał się akurat Eugeniusz Kwiatkowski. Przy jednej z remontowanych ulic mieszka jego syn. - Bardzo ładnie chłopaki pracują. Wszystko robią tak, jak powinno być - ocenił. Według niego porównanie tego, co było, z tym, co będzie, to jak dzień i noc. - Kiedyś były kałuże, doły, nie szło przejechać. A teraz będzie piękna kostka brukowa - mówił pan Eugeniusz.

W końcu będzie normalnie

- 20 lat tu mieszkam i 20 lat ta ulica wyglądała tak samo tragicznie. Koło wiśni na ogrodzie zawsze zbiera mi się wielka kałuża. Cieszy, że coś tu robią - mówiła Joanna Wrona. Mieszkańcy w ogóle nie narzekają na hałas, problemy z przejściem do domu czy z dojazdem samochodem.

- Wszyscy się tylko cieszymy, że w końcu będziemy żyć normalnie - opowiadała Henryka Frydenberg, która mieszka tu od początku, od 20 lat. Pamięta doły, dziury, błoto, kałuże. - Już nie możemy się doczekać końca remontu - mówiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska