Nowosolscy rajcowie biorą się za opłaty przedszkolne

W piątek o godz. 10.00 w sali konferencyjnej urzędu miejskiego rozpoczęła się sesja rady miasta, na której urzędnicy przyjęli kilkanaście uchwał. Co ważne dla rodziców przedszkolaków - powołali doraźną komisję, której zadaniem będzie opracowanie materiałów potrzebnych do podjęcia uchwały w sprawie opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu.

W skład weszło dziewięć osób: Piotr Szyszko, Krzysztof Wołodkowicz, Maciej Kopeć, Adam Kałuski, Henryk Radecki, Andrzej Petreczko, Łucja Wojewódzka, Włodzimierz Nowicki oraz Andrzej Sieciechowicz.

- Cieszę się, że wśród nas będzie Krzysztof Wołodkowicz, który uczestniczył we wszystkich dziewięciu spotkaniach prezydenta miasta Wadima Tyszkiewicza z rodzicami przedszkolaków. Bardzo zaangażował się w sprawę i na pewno dużo wniesie do prac komisji - powiedział przewodniczący rady miejskiej P. Szyszko, który towarzyszył prezydentowi na ośmiu spotkaniach. Radni ustalili też termin prac komisji (do 30 kwietnia br.), aby jak najszybciej przedstawić projekt uchwały.

Dwa miejsca na duży handel

Sylwia Wróbel, projektantka z firmy Regioplan z Wrocławia, zaprezentowała zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Nowa Sól - miasto.

Podzieliła w nim ośrodek miejski na trzy kategorie lokalizacji obiektów handlowych: o powierzchni sprzedaży do 400 mkw., w przedziale od 400 mkw. do 2 tys. mkw. oraz powyżej 2 tys. mkw. Najważniejsze w tym studium jest dopuszczenie możliwości lokalizacji obiektu handlowego o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. mkw. na terenie Browaru oraz na południu miasta, w Starym Żabnie.

- Do tej pory mieliśmy cztery takie lokalizacje: na terenie Dozametu, przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 "Spożywczak", przy Creatorze oraz istniejący Kaufland. Teraz dodano dwie - wyjaśnia Jacek Milewski, wiceprezydent Nowej Soli.
Projektantka z Wrocławia ustaliła także minimalne ilości miejsc parkingowych dla poszczególnych rodzajów działalności, które muszą być brane pod uwagę przy nowych inwestycjach.

Co z tym sądem?

Radni miasta nie zgodzili się z projektem Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie likwidacji sądu grodzkiego w Nowej Soli (nie spełnia on przyjętego w stolicy kryterium liczby pracujących sędziów i asesorów). Nowosolscy urzędnicy postanowili więc wysłać pismo z protestem do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy.

- Nasz sąd grodzki obejmuje swoją działalnością osiem gmin powiatu, a w 2008 r. rozpoznał 7 tys. 741 spraw. Jego likwidacja zdecydowanie opóźni ich rozstrzyganie - powiedział Andrzej Petreczko, wiceprzewodniczący rady miejskiej oraz przewodniczący komisji spraw socjalnych i obywatelskich.
Miejmy nadzieję, iż protest okaże się skuteczny.