Nowy termin budowy S3. Rok 2012 jest mało realny

Nowe daty z budową tego fragmentu drogi padły nagle podczas poniedziałkowej wizyty w Gorzowie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Wtedy podał informację, że część od Nowego Miasteczka do Legnicy powstanie po 2012 roku. Chociaż kilka miesięcy temu zapewniał posłankę Bożenną Bukiewicz, że termin do 2012 będzie dotrzymany. Teraz okazało się, że jest inaczej. Zaczęliśmy wczoraj pytać o szczegóły. Skąd nagle nowy termin?

Minister nie dotrzymał obietnicy

Opóźnienie potwierdził nam Artur Mrugasiewicz z GDDKiA w Warszawie i Joanna Wąsiel, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału GDDKiA. Mrugasiewicz komentował: - Rok 2012 jest mało realny. Wiemy, że budowę tego odcinka zaplanowano do 2013 roku i pewnie tak się stanie.

Wąsiel dodała, że dolnośląscy drogowcy jako priorytetowy traktuje odcinek między Legnicą a Lubawką. - I ten fragment pewnie zdążymy zbudować do Euro 2012. Niewielkie są szanse, aby dotrzymać tego terminu w przypadku trasy od Nowego Miasteczka a Legnicą. Budowa może przeciągnąć się o rok, może dwa.

Drogowcy z Wrocławia złożyli wniosek o wydanie decyzji środowiskowych, a procedury przetargowe planują na 2010 rok. Prace budowlane realne są dopiero jesienią 2010 r. lub wiosną 2011 r. Trudno jednak uwierzyć, aby cała droga do granicy czeskiej była gotowa do czerwca 2012.

Czytaj też: Minister obiecuje S3

Władze jadą z wizytą

Czy samorząd województwa zareaguje jakoś na opóźnienie budowy? Wicemarszałek Tomasz Hałas obiecał wczoraj: - We wrześniu spotykamy się z GDDKiA. Będziemy przekonywać, by jednak zmieniono plany i cała S3 powstała do 2012 roku.

Wojewoda Helena Hatka powiedziała nam natomiast, że minister Grabarczyk publicznie obiecał, iż na całą S3 będą pieniądze.

Czytaj też: Komplet dokumentów w sprawie budowy S3 już w czerwcu