Kto wie, czy na wszystkim nie zaważyła bardzo szybko zdobyta bramka. Było przy niej trochę kontrowersji. W polu karnym, przy próbie dojścia do piłki, zderzyli się bramkarz Pogoni Przemysław Król i Beniamin Imeh, odbitą piłkę przejął Dominik Skrzyński i strzelił do siatki. Czy sędzia powinien odgwizdać faul na bramkarzu? Czy ,,puścić" grę uznając, że zawodnicy zderzyli się za ,,piątką" w której bramkarz jest pod szczególną ochroną? Kibice i piłkarze świebodzińscy uważali, że absolutnie należał się rzut wolny dla Pogoni, zielonogórzanie odwrotnie. Ten gol wybił z rytmu miejscowych.
Świebodzinianie nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć, kiedy w 24 min stracili drugą bramkę. Z rzutu wolnego uderzał Rafał Figiel. Była to raczej centra niż strzał, ale obrona oraz Król zagapili się i było 0:2. Chwilę później, po faulu, drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zobaczył najlepszy strzelec Pogoni Bartłomiej Siemiński. Emocje się skończyły, gdyż Pogoń nie miała już możliwości, by odmienić losy tego meczu, a Stelmet UKP mając praktycznie trzy punkty w kieszeni nie wysilał się zbytnio. Do końca połowy było, więc strasznie nudno.
Widocznie w przerwie zielonogórzanie doszli do wniosku, że mając przed sobą osłabionego rywala nie wypada spocząć na laurach, bo już w 47 min prawą stroną uciekł Figiel, zacentrował, a Piotr Andrzejczak ładnym technicznym strzałem zdobył trzeciego gola. Dwie minuty później nastąpiła podobna akcja, tym razem podawał Sebastian Górski a trafił Imeh.
Później niewiele działo się na boisku. Gospodarzom nie można odmówić ambicji, ale grając w osłabieniu, z pewnym siebie Stelmetem, nie mieli szans. W 67 min na boisku pojawił się lider strzelców Wojciech Okińczyc, który był przeziębiony i mniej trenował. W tym momencie było już 5:0 dla Stelmetu UKP po kolejnym golu Imeha. Okińczyc powiększył swój dorobek do 17 bramek wykańczając dobre dośrodkowanie Jacka Bąka. Pogoń cały czas próbowała z kontry zdobyć, choć jednego gola. Udało się jej w samej końcówce doliczonego czasu. Rajd prawą stroną wykonał Wojciech Pabich, a Karol Haraś poprawił humory miejscowych kibiców.
Pogoń Świebodzin - Stelmet Ukp Zielona Góra 1:6 (0:2)
Bramki: Haraś (90) - Imeh 2 (49, 82), Skrzyński (14), Figiel (24), Andrzejczak (47), Okińczyc (83).
POGOŃ: Król - Wojtysiak, Świtała, Pawliczak, Jasiński (od 75 min Lemieszko) - Topolski (od 56 min Pabich), Haraś, Świniarek (od 82 min Pudziankowski), Sztonyk - Siemiński, Sobczak (od 63 min Ratajczak).
STELMET UKP: Fabisiak - Bąk, Tyktor, Dworak (od 46 min Cipior), Górecki (od 63 min Sucharek) - Olejniczak, Górski, Andrzejczak, Figiel (od 67 min Okińczyc) - Skrzyński (od 77 min Ziętek), Imeh.
Żółte kartki: Świniarek, Górski, Dworak, Skrzyński; czerwona (po drugiej żółtej): Siemiński. Sędziował Arkadiusz Grab (Legnica). Widzów 500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?