MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja ma na oku studenckie imprezy

(pij)
Mł. insp. Piotr Puchała sprawdza schowek w aucie podczas kontroli drogowej.
Mł. insp. Piotr Puchała sprawdza schowek w aucie podczas kontroli drogowej. fot. Piotr Jędzura
Specjalnie na Bachanalia zielonogórska policja przygotowała akcję "Student". O bezpieczeństwo uczestników zabaw i koncertów dba ponad 50 policjantów.

Ponad pięćdziesięciu policjantów w patrolach pieszych i radiowozach przez cały czas trwania Bachanaliów prowadzi akcje "Student". - Chodzi o to, żeby studenci i nie tylko, bawili się jak najbezpieczniej - tłumaczy mł. insp. Piotr Puchała, zastępca komendanta zielonogórskiej policji.

W nocy z czwartku na piątek patrole przez cały czas krążyły wokół stadionu przy ul. Wyspiańskiego. Tam odbywały się główne koncerty. Oprócz patroli umundurowanych, w tłumie byli również wywiadowcy w cywilu. Pod lupę wzięli osoby, które mogły rozprowadzać narkotyki.

Imprezę ubezpieczała również firma ochroniarska. - Trzeba przyznać, że doskonale radzi sobie z zabezpieczeniem koncertów i imprezy związanych z Bachanaliami - zachwala mł. insp. Puchała.

Nocą nie doszło do żadnych poważnych incydentów. Ochroniarze poprosili kilka razy policję o pomoc w związku z "włamywaniem" się na imprezę. Młodzi ludzie, chcą unikną płacenia kilku złotych z bilet, woleli przeskakiwać przez płot. Czujna ochrona szybko ich wyłapywała i zatrzymywała wyprowadzając za teren koncertu. Interweniowali policjanci rozliczając osoby wkradające się na imprezę z ominięciem zakupu biletu.

Dochodziło tylko do drobnych incydentów. Jeden z patroli czekał na przykład na przystanku przy ul. Wyspiańskiego. Miał się tam zgłosić chłopak rzekomo pobity przez ochronę koncertu. Policjanci czekali, poszkodowany się jednak nie zjawił.
Funkcjonariusze również reagowali szybko na zgłoszenia zakłócania ciszy nocnej. Patrole błyskawicznie uspakajały grupki hałasującej młodzieży. Policjanci kręcili się również w okolicy namiotu na terenie UZ przy ul. Podgórnej.

Załogi oznakowanych radiowozów kontrolowały kierowców, którzy wyjeżdżali z koncertów. - Dmuchali w alkomaty - mówi mł. insp. Puchała.

Obecność policji zrobiła swoje. W okolicy było spokojnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska