Radni w Świebodzinie zalegalizują pomnik Chrystusa

Chodzi o grunt, na którym wznoszony jest pomnik Chrystusa Króla.

Przypomnijmy, że w kwietniu rada miasta uchwaliła zmiany w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy. W myśl tego dokumentu działka, na której stoi pomnik zostaje przekształcona na grunt pod cele kultu religijnego z możliwością zabudowy pomnikiem i hospicjum - dotychczas przeznaczona była pod rolnictwo i zieleń parkową, co nie pozwalało na legalną budowę.

Mieli glosować w maju

Ale studium mówi też o zmianie funkcji działki położonej między pomnikiem a ul. Sulechowską, która należy do Agencja Nieruchomości Rolnych. Radni chcieli, by ta z gruntu pod działalność związaną z kultem religijnym została przekształcona na zieleń parkową.

Tymczasem uwagi do dokumentu wniosła agencja, która stwierdziła, że zmiana przeznaczenia tej ziemi obniży jej wartość. Wtedy burmistrz zgodził się, by nie zmieniać funkcji działki. To jednak wymagało korekt w planie zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy, co o miesiąc opóźniło głosowanie w radzie miasta.

By budowa przebiegała zgodnie z prawem nie wystarczy zmiana planu. Przypomnijmy, że na początku roku Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany, dał parafii Miłosierdzia Bożego 12 miesięcy na wzmocnienie części nadziemnej pomnika i póki ta praca nie zostanie wykonana, inspektor nie pozwoli wznosić pomnika.

- Inspektor wymaga od parafii projektu na cały pomnik, a my jesteśmy na etapie poszukiwania projektanta rzeźby jak i wzmocnień - informuje proszący o anonimowość pracownik. - Ponadto potrzebny jest odpowiednio wielki dźwig i rusztowanie.

Radni są optymistami

Trudno zatem wyrokować, kiedy roboty ruszą z kopyta i czy pomnik w ogóle zostanie dokończony. Ale radni - którzy zapewne zagłosują jednogłośnie za zmianą planu - są optymistami.

- Co prawda do wielkości pomnika nie jestem przekonany, ale jeśli ksiądz ma środki i chęci, to uważam, że powinien budować - przekonuje Mieczysław Bohonos. - Jednak podkreślam, że inwestycja musi być prowadzona zgodnie z literą prawa. Chodzi o to, by pomnik był bezpieczny i trwały. Katastrofa nie przyniosłaby miastu splendoru.

Miasto na pewno zadba o infrastrukturę. W ubiegłorocznym budżecie mieliśmy zarezerwowane prawie 1,5 mln zł na parkingi przy ul. Sulechowskiej, ale nie mogliśmy wydatkować tej kwoty, gdy prace zostały wstrzymane przez inspektora. W każdym razie rada miasta obiecała parking i słowa dotrzyma.

- Plan zapewne uprawomocni się w sierpniu. Po uchwaleniu prześlemy go do urzędu wojewódzkiego, wejdzie w życie po 30 dniach od ukazania się w dzienniku urzędowym wojewody - stwierdza Mirosław Algierski.