AGROTURYSTYKA W LUBUSKIEM

Agroturystyka nie zawsze wymaga rejestracji jako działalność gospodarcza. Gościć turystów na zasadach gospodarstwa agroturystycznego może rolnik, przedsiębiorca, jak i osoba prywatna. Trwa sezon letni. Właściciele dużych gospodarstw z ładnymi widokami na pola, lasy czy jeziora mogą zastanawiać się nad odpłatnym udostępnianiem swoich posiadłości turystom.

Może i w ogrodzie pana Jerzego Jóźwiaka wszystko jest mini, ale zabawa jest maxi! Jego kolejka ogrodowa w Nietoperku koło Międzyrzecza cały czas działa! Pandemia jej nie zatrzymała.

Polska Organizacja Turystyczna postanowiła pokazać Polakom, że warto odpoczywać na wsi i zorganizowała konkurs. Ze 115 zgłoszeń we wszystkich kategoriach Kapituła wybrała 12 dobrych praktyk. Teraz już wiadomo, gdzie z pewnością warto zajrzeć. I to na dłużej.

Przeczytaj o czym piszemy w kolejnym wydaniu i sprawdź jak zamówić przesyłkę magazynu nowoczesnego rolnika.

Od kilku lat miasta organizują akcje "za pół ceny" i w okresie jeszcze lub już nieturystycznym ożywiają wiele miejsc. Do akcji włączają się gospodarstwa agroturystyczne.

Gmina ma propozycje dla przedsiębiorców z branży turystycznej.

Wśród uczestników plebiscytu "Nasze Dobre Lubuskie" o certyfikat jakości i statuetkę rywalizują także lokalne firmy prezentujące bogatą ofertę wypoczynkową i rekreacyjną.

Gospodarstwo agroturystyczne Aliny i Ryszarda Ignatowiczów z Zamostowa pod Międzyrzeczem otrzymało prestiżową nagrodę specjalną podczas ogólnopolskiego konkursu „Kwatera na Medal”.

Spontaniczna wyprawa albo wolna chwila i tylko telefon pod ręką? Wystarczy sięgnąć po smartfona i aplikacja pozwoli znależć gospodarstwa agroturytyczne w najbliższej albo wybranej okolicy. Polska Federacja Turystyki Wiejskiej promuje w ten sposób agroturystykę.

Do 15 lipca Instytut na rzecz Ekorozwoju wydłużył czas kładania wniosków o nadanie Certyfikatu Agroturystyka Przyjazna Naturze “Blisko Natury”. W tym roku można otrzymać go bezpłatnie, gdyż organizator zdobył dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Blondyna z nogami po szyję biega po rynku. W rękach siatki z zakupami. - Pani Olu, sałata! - krzyk. - I świeże pomidorki! - woła ktoś. Bo kto tu nie zna Aleksandry Wiktorskiej?

Właściciele lokali gastronomicznych i ośrodków wypoczynkowych nad lubuskimi jeziorami liczą straty. Zgodnym chórem mówią, że kończący się sezon był najgorszy w ostatnich latach. Dobiła ich fatalna pogoda i gospodarczy kryzys.

Świeże powietrze, aktywny wypoczynek i tradycyjne smakołyki przyrządzane przez gospodynię. Co to takiego? Oczywiście, coraz popularniejsza u nas ostatnio turystyka wiejska, czyli agroturystyka. Żeby przybliżyć Lubuszanom jej walory, zorganizowaliśmy, pod honorowym patronatem Marszałka Województwa, konkurs na "Najlepszą Agroturystykę Ziemi Lubuskiej".

Nie trzeba jechać do czterogwiazdkowego hotelu, żeby spędzić niezapomniany, relaksujący weekend, albo i cały urlop. Znasz urokliwe miejsca na lubuskiej wsi, warte tego, by poznali je inni? Zgłoś je do konkursu.

Kiedyś, kto nie miał rodziny na wsi, jeździł "do gospodyni". Dziś to się nazywa agroturystyką. Można tak spędzić nawet całe wakacje i wiele jesiennych weekendów, absolutnie się przy tym nie nudząc. Znasz takie miejsca? Dzięki Tobie mogą dostać nagrodę.

Jeśli jeździsz na wieś i potrafisz docenić jej walory, być może znasz miejsca, warte tego, by przedstawić je innym naszym Czytelnikom?

Diety, godziny ćwiczeń na siłowni, hektolitry wypijanej wody mineralnej. Zrobimy wiele, żeby zadbać o zdrowie i zgrabną sylwetkę. Czego w tym zestawie brak? Odpoczynku!

Stoisko naszego województwa zostało nagrodzone za najlepszą aranżację na Międzynarodowych Targach Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL 2010 w Kielcach. Najlepszym produktem turystycznym została ,,Nadodrzańska przygoda”.

- Ktoś strzelał z wiatrówki do naszych koni. Nie chcę nikogo oskarżać, nie mogę jednak pogodzić się z tym i udawać, że nic się nie stało - mówi Emilia Topór, która koło Bytomia Odrzańskiego chce z rodziną prowadzić gospodarstwo agroturystyczne.

Fundacja "Bory Dolnośląskie" działa od trzech lat. Władze i przedstawiciele gmin, należących do tej organizacji, w Kliczkowie podsumowali dotychczasową działalność. Pochwalili się planami na przyszłość.

- Potrzeba nam pomysłowej i skutecznej promocji regionu - uważa Paweł Aulich, właściciel Całorocznego Domu Wakacyjnego Gryżyna i zwycięzca konkursu "Gazety Lubuskiej" na najsympatyczniejsze gospodarstwo agroturystyczne.

- Potrzeba nam pomysłowej i skutecznej promocji regionu - uważa Paweł Aulich, właściciel Całorocznego Domu Wakacyjnego Gryżyna i zwycięzca konkursu "Gazety Lubuskiej" na najsympatyczniejsze gospodarstwo agroturystyczne.